Dearest Dandelion - Lex Martin | Recenzja
Tytuł: „Dearest Dandelion”
Autor: Lex Martin
Przekład: Agnieszka Kalus
Wydawnictwo:Kobiece
Ilość stron: 329
Moja opinia: 7/10
|
Całkiem niedawno recenzowałam dla Was
„Dearest Clementine”, teraz natomiast przyszła pora na drugą
część - „Dearest Dandelion”. Tym razem poznajemy historię Jaxa, brata
bliźniaka Clementine oraz Danielle... współlokatorki Clementine.
Co z tego wyniknie?
„Nie bój się
zakochać. To jest straszne jak diabli, ale warto.”
Jaxa i Dani mieliśmy okazję poznać
już w poprzedniej części, nie wiem jak wy, ale ja miałam pewne
zdanie na ich temat, więc byłam bardzo ciekawa ich historii, tego,
jacy tak naprawdę się okażą. I faktycznie, w rzeczywistości, po
poznaniu ich z ich własnych punktów widzenia okazali się nieco
inni, bardziej złożeni. Owszem, polubiłam tę dwójkę już w
trakcie czytania historii Clem, ale co nieco mi w ich postaciach
zgrzytało. Cieszę się, że Lex poświęciła im ich własne pięć
minut i dzięki temu możemy poznać ich bliżej tak, jak na to
zasługują.
Jax to typ uczelnianego playboya,
dziewczyny zmienia jak rękawiczki, a jednocześnie ma zasadę, że
nie tyka współlokatorek swojej siostry. Zazwyczaj myślał dość
rozsądnie, ale nie ukrywam, że czasem zdarzyło mi się przewrócić
oczami na jego rozumowanie. No cóż.... Z kolei Dani to jego
przeciwieństwo, cicha dziewczyna, która nie lubi się nikomu
narzucać i ma wielkie serce. Wpadają na siebie zupełnie
przypadkowo i żadne z nich nie wie, kim jest to drugie. Po drodze
występuje jeszcze zanik pamięci i malutkie nieporozumienia. Bardzo
ciekawie autorka podeszła do tematu ich znajomości, niby tak
zwyczajnie, ale jednak nieco... inaczej. Nie rzucają się na siebie
zaraz przy pier... przy drugim i kolejnym spotkaniu, a zaczynają się
zaprzyjaźniać. Nie mówiąc już o ich niezbyt przyjemnym
zderzeniu, co było zupełnie niespodziewaną odmianą.
„Gapi się na mnie,
jakby chciała przyłożyć mi trzymaną w ręce łopatką.
- Chcesz mnie tym
zabić? - pytam.”
Występują tutaj oczywiście nie tylko
Jax i Dani, przewijają się też bohaterowie, których znamy z
pierwszej części, jest i Travis – przyjaciel Danielle. Hej, co
jak co, ale strasznie polubiłam tego chłopaka! Był taki serdeczny,
przyjacielski i zawsze starał się pomagać przyjaciółce. Wiedział
co powiedzieć lub zrobić, by poprawić jej humor. Ot... tak po
prostu. Autorka pięknie ukazała to, że na prawdziwych przyjaciół
zawsze i wszędzie można liczyć. Nie zawsze w życiu jest kolorowo,
czasem pojawiają się ból i łzy, ale grunt to mieć obok te
najważniejsze osoby.
Tak naprawdę fabuła „Dearest Dandelion”
opiera się głównie na znajomości Jaxa i Dani. Jak w pierwszej
części Lex wprowadziła urozmaicenie w postaci delikatnego wątku
kryminalnego, tak tutaj czegoś takiego nie ma. Nie powiem, że mi to
jakoś bardzo przeszkadzało, bo nie, ale coś mogło się pojawić.
Ale, ale. Ja nie mówię, że skoro nie ma tego wątku to jest
nudno... nie! Właśnie mimo to, że kręci się wokół jednego
wątku, ta książka jest bardzo ciekawa. Jest taka... lekka! Bardzo
szybko się wciągnęłam i czytało mi się naprawdę przyjemnie.
Dodatkowo Lex ma leciutki styl, dzięki któremu czyta się całkiem
szybko.
„Nie wiem, co się
stanie, co przyniesie nam przyszłość, ale jestem pewna tego, że
chcę odbyć tę podróż z nim.”
Tak naprawdę to „Dearest Dandelion” nie
jest niczym innowacyjnym, nie znajdziecie tutaj żadnych
niespotykanych wątków, pojawiają się pewne schematy, jest nieco
przewidywalna (choć nie we wszystkim), ale mimo wszystko bardzo
dobrze się bawiłam, podobała mi się ta książka i cieszę się,
że ją przeczytałam. Pierwszy tom bez wątpienia był jak dla mnie
lepszy, ale ten też nie był niczego sobie i trzeci z pewnością
przeczytam, jak tylko wyjdzie!
Za możliwość
przeczytania bardzo dziękuję:
Do następnego!
Czytałam pierwszą część i bardzo mi się podobała :) Chętnie przeczytam kontynuację i z tego co widzę, też powinna mi się spodobać :) Z przyjemnością poznam historię Jaxa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Eli https://czytamytu.blogspot.com/
To koniecznie sięgnij :)
UsuńNa pewno! :D Nie odmówię sobie :D
Usuń~Eli
Hyhy :D
UsuńNie słyszałam o tej książce. Muszę nadrobić zaległości :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńNie znam jeszcze pierwszego tomu. 😊
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć :)
UsuńMusiałabym zacząć od początku, a teraz nie mam na to po prostu czasu ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńWarto spróbować :)
OdpowiedzUsuńCzytałam obydwie części i mi się bardzo podobały! Takie lekkie, a jednak nie nudne, a bohaterów wręcz nie da się nie lubić. Chociaż Jax mnie czasami irytował swoim zachowaniem :P
OdpowiedzUsuńweronikarecenzuje.blogspot.com
Dokładnie! :D Oj tak, Jax czasem potrafił wkurzyć :D
UsuńGdzieś przeczytałam, że ta historia jest w stylu Brittainy C.Cherry, dlatego muszę koniecznie po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńMoże i trochę racji w tym jest :) Spróbuj! :D
Usuń