12 książek, czyli co czytać w święta?

Hej!
Wierzycie w to, że już za tydzień jest Wigilia? Tyle czekania, przygotowań, a to już tak blisko! Nie wiem jak Wy, ale mnie jest wprost ciężko w to uwierzyć! Wydaje się, że dopiero co były poprzednie Święta Bożego Narodzenia, że dopiero co zaczęliśmy 2017 rok, a tu już końcówka.
Wszystko już gotowe? Pierniki upieczone? Choinka przystrojona? A książki? Co najlepiej czytać w ten świąteczny czas? Z odpowiedzią na to pytanie spieszy dwunastu blogerów, którzy Wam opowiedzą, jaka według nich jest idealna historia na święta. Niektóre są związane z tym okresem, inne nie. A czemu 12? Przyjmuje się, że n a wigilijnym stole powinno być 12 potraw, więc postanowiłam wykorzystać ta właśnie liczbę. Kojarzy mi się ona z Bożym Narodzeniem (mimo że u mnie tyle jedzenia nie ma ;P).

Idealna książka na święta?
Słysząc to pytane, od razu pomyślałam o dwóch książkach, ale zdecydowałam się opowiedzieć Wam właśnie o tej.
Eden wraz z synkiem ucieka przed niebezpieczną przeszłością. Ma doskonały pan. Idealnie zaciera po sobie ślady. Niestety cały jej plan krzyżuje popsuty samochód, który zmusza ją do zatrzymania się w Summer Harbor. Wtedy na jej drodze staje Beau. Po o odejściu z policji zajmuje się plantacją choinek. Niemal ideał mężczyzny z sercem na dłoni. Gdy tych dwoje się spotyka Beau, pomaga Eden jak tylko może.
Co prawda akcja książki nie rozgrywa się bezpośrednio w czasie świąt, ale moim zdaniem jest to idealna pozycja właśnie na ten czas. Autorka opisuje w niej wydarzenia z okresu zimowego. Akcja dzieje się trochę przed świętami. Dzięki temu, że jest to lekka i zdecydowanie niewymagająca książka idealnie nada się na okres tuż przedświąteczny, gdy całe dnie mamy zajęte świątecznymi przygotowaniami. Książka wprowadza nas w niesamowicie przyjemny zimowy klimat. "Jak płatki śniegu" to idealna książka o miłości z bardzo delikatnym wątkiem kryminalnym. Lekki styl autorki pozwala się zrelaksować pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty lub gorącą czekoladą i cieszyć się zimowym czasem i zbliżającymi się świętami! Idealna będzie też na prezent pod choinkę!



Recepta na udane święta jest tylko jedna – czas wolny, przemiła atmosfera i dobra książka w ręce. Tylko tutaj pojawia się pytanie, co by wybrać? Jeśli akurat najdzie was ochota na kryminał czy fantastyczną opowieść o smokach, to raczej wam nie pomogę. Ale gdy zapragniecie przeczytać niesamowitą historię o pracoholiku, Podarunek Ceceli Ahern będzie idealny. Nie dość, że spędzicie przy niej miło czas, to jeszcze bardziej poczujecie ten świąteczny nastrój, ale bardzo delikatnie, bo jego obecność w powieści nie jest nachalna.
Lou ma wszystko, dobrą posadę, żonę, dzieci i dużo pieniędzy. Jest też egoistą, który nie docenia rodziny i stawia pracę na pierwszym miejscu. Jego stosunek do życia zaczyna się zmieniać, gdy w drodze do firmy spotyka bezdomnego.
Ahern z wielkim zapałem pokazuje, że dla każdego jest nadzieja i nie ma rzeczy, których nie można byłoby odwrócić. Święta to przede wszystkim czas, który warto poświęcić sobie i swoim najbliższym. Jeśli jeszcze nie jesteśmy świadomi, jak ważne jest rodzinne wsparcie, to sądzę, że Lou ze swoimi przygodami może nadać temu zupełnie nowe światło.
Aha! W Podarunku występują latające indyki także ten, miejcie oczy szeroko otwarte.


  1. Karolina z Comebook \ bookstagram
Hej! Z tej strony Karolina z profilu come.book. Po pierwsze chciałam bardzo podziękować Paulinie za zaproszenie mnie do tego posta. Po drugie chciałabym Wam polecić książkę, która niekoniecznie jest związana z tematyką świąt. Sama mało czytam takich książek, właściwie pierwszą świąteczną książkę przeczytałam dwa tygodnie temu. Ale wydaje mi się, że tytuł, który Wam polecę nie będzie zaskoczeniem. Idealną książką na zimę (i każdą porę roku) jest "Cinder"! Nie dość, że jest przecudownie wydana (dobry pomysł na prezent), to jeszcze ta treść. "Cinder" to retelling historii o Kopciuszku, w którym nasza bohaterka jest ...cyborgiem. Nie przekonuje Was ten opis? Mnie na początku też nie przekonał, nie lubię takich futurystycznych wizji, więc zamawiając "Cinder" polegałam tylko na pozytywnych opiniach. I zupełnie się nie zawiodłam! To tak genialna książka, że chciałabym ją czytać i czytać. Wciągnęła mnie na kilka dobrych godzin, czytałam z wypiekami na twarzy. Nie mogę doczekać się, aż w Polsce zostanie wydany drugi tom, czyli "Scarlet" (mimo tego, że już go mam po angielsku, nie mogłam wytrzymać). A ponoć są jeszcze lepsze niż Cinder!


Święta Bożego Narodzenia to najpiękniejszy czas w całym roku. Magiczny, pełen pozytywnych emocji, rodzinny. Dlatego taką właśnie książkę chciałabym Wam polecić na Święta. Według mnie doskonałą pozycją będą „Nowe przygodny Mikołajka”. No bo jakżeby inaczej kurczę blade!
„Pierwsza porcja przygód Mikołajka to 80 niepublikowanych dotąd w Polsce opowiadań zilustrowanych charakterystyczną kreską Sempégo. Mały urwis z paczką swoich kumpli – Alcestem, który bez przerwy je, Gotfrydem, który ciągle ma nowe zabawki i Euzebiuszem, który lubi dawać chłopakom w nos – nie wiedzieć czemu, zawsze wkurzą swojego opiekuna, Rosoła. A przecież za każdym razem chcą jak najlepiej”.
Nie jest to typowa opowieść na Święta, ale gwarantuję, że świetnie będziecie się bawić podczas lektury tych kilkustronicowych historyjek. Książeczka opowiada o życiu dzieci, które są w najmłodszych klasach szkoły. Dowiadujemy się, jak ważną rolę w ich życiu pełni rodzina, nauczyciele czy koledzy.  W książce znajdziecie sytuacje i dialogi co prawda dzieci, ale przekonacie się jak wiele dorosły osobnik może z nich wynieść, a przede wszystkim zobaczyć siebie. Czasem śmiesznie, czasem ironicznie. Sama co jakiś czas do niej powracam i za każdym razem znajduję coś innego. Nie sposób ich zrecenzować. Po prostu musicie sięgnąć i przekonać się sami.



Niezmiernie mi miło brać udział w poście gościnnie na innym blogu. To naprawdę ciekawa sprawa. Myślę, że dobrą lekturą na grudzień będzie Cyrk Nocy. Otacza nas zima, czujemy magię świąt. Dlatego właśnie dobrze będzie sięgnąć po Cyrk Nocy, który już od pierwszych stron wyzwala magię i otacza nas nią, wciągając do swego świata. Czytałam tę książkę z zapartym tchem. To świetny czas, by usiąść z książką, herbatą i kocem, i ukryć się w magicznym świecie. Cyrk Nocy pochłonie was na kilka godzin. Serdecznie polecam tę lekturę. Sama uwielbiam do niej wracać.



W Święta najważniejsze jest to, aby wolny czas spędzić w miłej i magicznej atmosferze. Więc dlaczego nie spędzić go z idealną książką u boku?

Bo przecież w zimowe wieczory z chęcią wskakujemy pod kocyk z kubkiem gorącego kakao i rozpoczynamy swą magiczną podróż. Więc, dlaczego nie poznać by... Jesteście ciekawi jaką książkę polecę Wam na Święta? :)

Według mnie doskonałą pozycją na ten czas, będzie „Księga wyzwań Dasha i Lily” autorstwa Rachel Cohn i David’a Levithan’a. Co prawda nie jest to powieść, w której Święta są na pierwszym planie, bo tworzą tło do głównych wydarzeń, ale nie jest to istotne, gdyż stwarzają niesamowitą atmosferę. Gorączka zakupów świątecznych, całe tłumy w centrach handlowych, piękne dekoracje na ulicach i… rozwijające się silne uczucie za sprawą pewnego notesu pełnego wyzwań i oczywiście śmiałka, który odważy się go przeczytać. Bardzo polubiłam historię Dasha i Lily i z pewnością będę Wam ją polecać każdego roku, gdyż ta książka przez to, że jest tak urocza, zdecydowanie zasługuje na poznanie.

Mam nadzieję, że ten krótki opis zachęci Was do przeczytania tej powieści.
„Zainspirowana przez szczęśliwie zakochanego brata, szesnastoletnia Lily zostawia czerwony notatnik pełen wyzwań na ulubionej półce w swojej ulubionej księgarni. Notes czeka na odpowiedniego chłopaka, który odważy się podjąć grę. Ciekawski, ironiczny, lekko cyniczny Dash nie boi się zagadek - księga wyzwań staje się dla niego tak potrzebną odskocznią od codzienności. Dash i Lily urządzają podchody na wielką skalę – szukają notesu (i siebie) po całym Manhattanie. Podczas gry zaczyna rodzić się uczucie. Tylko czy na żywo zrobią na sobie równie dobre wrażenie, co na papierze? To spotkanie może okazać się największym wyzwaniem!”

I tak zaczynamy poznawać losy dwójki, zupełnie przypadkowych osób, których połączą wyzwania i chęć zabawy. Jednak co będzie, gdy spotkają się w cztery oczy? Czy Dash i Lily dojdą do porozumienia?

Pełna wdzięku, romantyczna historia z książkami, przedświąteczną gorączką i bożonarodzeniowym Nowym Jorkiem w tle, przy której nie będziecie się nudzić J.

A dlaczego? Bo czeka Was wiele zabawnych sytuacji, nieco presji czasu (bo przecież Święta tuż, tuż :D ) i masa tajemnic oraz zagadek! Jest to bardzo lekka pozycja, idealna na wieczór, dosłownie pochłoniecie ją w klika godzin. Przede mną kontynuacja tej powieści i mam nadzieję, że w te Święta się za nią zabiorę, ponieważ rok temu niestety mi się to nie udało.
Zatem kochani, życzę Wam przyjemnej lektury! :)


Paulina poprosiła mnie o polecenie Wam książki idealnej na święta. Moja propozycja jest nie za bardzo świąteczna, ale jest to książka, która wywołała we mnie cały wachlarz uczuć aby na końcu pozostawić w moim serduchu uczucie szczęścia i generalną radość. Na myśli mam książkę z serii Żywioły Brittainy C. Cherry a dokładnie książkę „Woda, która niesie ciszę”. Dlaczego uważam, że jest to książka idealna na święta? Ponieważ historia uczucia, które połączyło Maggie i Brooksa od czasów dzieciństwa aż po dorosłe życie, historia uczucia, którego wyznacznikiem są ulotne chwile te złe, dobre, dramatyczne, wesołe i dramatyczne. Te właśnie ulotne chwile składają się na historię o chłopaku i dziewczynie, którzy kochali siebie nawzajem, choć czasem mogło się wydawać, że samych siebie nienawidzili. Jest to historia, która pokazuje, że jeśli kocha się kogoś bezwarunkowo, to uczucie to ma szansę przezwyciężyć nie tylko wielkie odległości, czy próbę realizacji własnych marzeń i pasji, ale i wielkie dramaty życiowe, które dla wielu oznaczałyby koniec życia a które właśnie to prawdziwe, wielkie uczucie potrafi uleczyć.
I dlatego właśnie uważam, że ta książka C. Cherry jest idealna na święta. Co może być lepszego od historii uczucia, które potrafi przetrwać każdą burzę i uleczyć jak się może wydawać przypadki nieuleczalne? Wydaje mi się, że nic i dlatego tę książkę zdecydowanie Wam na świąteczne czytanie polecam.



Książka, którą polecę na świąteczny czas różni się od innych tego typu. Nie jest to ciepła książka, która ogrzewa serca i duszę. "Aleja Siódmego Anioła" Renaty Kosin to historia o poczuciu winy, stracie i odkupieniu. Historia głównej bohaterki może nieco przypominać Opowieść Wigilijną, gdyż główna bohaterka zamknęła swoje serce i skuła je lodem. Jej historia pokazuje, że Aniołowie są wokół nas. Zwraca również uwagę na fakt, że rodzina jest bardzo ważna i nie powinniśmy się od niej odwracać, a ten wyjątkowo świąteczny czas może być idealną okazją na ponowne połączenie się. Książka idealnie sprawdzi się jako powieść świąteczna, ponieważ autorka w piękny sposób opisuje klimat i magię zimy oraz świąt. Jednak to nie będzie lekka historia, ale na pewno zmusi Was do refleksji.  Polecam.



Kto nie lubi dobrego young adult? No właśnie. Dlatego mam dla Was świetną propozycję na przerwę świąteczną. "Z popiołów" to kolejna już powieść Martyny Senator, która zawładnęła moim sercem.
Pamiętacie "Maybe Someday" Colleen Hoover? Fenomenem tej książki była stworzona na jej potrzeby ścieżka dźwiękowa. Do "Z popiołów" nagrano trzy niezwykle piękne piosenki, które możecie odnaleźć na YouTube.
A o czym jest fabuła?
Sara - zamknięta w sobie młoda studentka, znowu znajduje się w niebezpiecznej sytuacji. Tym razem udaje jej się szczęśliwie wyjść bez szwanku, a wszystko dzięki Michałowi - pracownikowi pobliskiego klubu. Kolejne wydarzenia sprawiają, że Sara debiutuje na scenie w klubie i zaprzyjaźnia się z Michałem. Jego obecność jest dla niej zbawienna. Jednak od początku stawia klarowne warunki - to ma być tylko przyjaźń.
"Z popiołów" to bardzo realistyczna opowieść z autentycznymi bohaterami. Nie znajdziecie tu serduszek i tęczy. Sara zmaga się z traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości, czeka ją trudna walka o dobrą przyszłość. Czy odważy się znowu komuś zaufać? Ta historia wzbudzi w Was wiele emocji, które nie odpuszczą przez kilka dni.
Dlaczego polecam ją na okres świąteczny? Dlatego, że to idealny czas na przemyślenia, zaplanowanie zmian, może pomoc bliskiej osobie. To pora, kiedy planujemy też postanowienia na nadchodzący nowy rok. Dlatego warto przeczytać "Z popiołów" i może zmienić coś w swoim życiu?



Idealna książka na święta? Ciężko jest wybrać tylko jedną, spośród tylu ciekawych pozycji, ale pierwsza na myśl przyszła mi powieść "Wszystko przez ten Nowy Jork" Cassandry Rocci. Miałam okazję ją przeczytać w tamtym roku i do tej pory bardzo ciepło ją wspominam. Opowiada ona historię Clover, szalonej kobiety uwielbiającej święta i Cade'a- gwiazdora i zarazem ulubieńca wszystkich kobiet. Ich drogi przecinają się, gdy mężczyzna wprowadza się do domu obok. Ich znajomość nie zaczyna się za dobrze, ale ten magiczny okres przed świętami rządzi się swoimi prawami i wszystko jest wtedy możliwe...
Pamiętam, że zaczęłam ją czytać po pasterce i tak się wciągnęłam, że skończyłam o 4 rano. Nie jest to może pozycja wysokich lotów, wręcz powiedziałabym, że momentami jest trochę kiczowata i ckliwa, ale idealnie nadaje się na okres świąteczny, gdyż akcja książki rozgrywa się przez Bożym Narodzeniem. Jest to lekka, ciepła i przyjemna pozycja, po którą sięgnę także i w te święta. Jeśli szukacie takiego typowego "odmóżdżacza", żeby móc odpocząć w tym całym świątecznym rozgardiaszu, to "Wszystko przez ten Nowy Jork" nadaje się do tego idealnie!



Święta to magiczny czas, który z chęcią poświęcamy na czytanie książek. Problem pojawia się kiedy przychodzi do wyboru konkretnych. Dzisiaj chciałbym wam polecić trzy urocze historie, które są według mnie idealne do czytania podczas podjadania świątecznych przysmaków. Pierwsze dwie książki to duologia Cariny Bartsch składająca się z „Lata koloru wiśni” i „Zimy koloru turkusu”. To świetna historia, która bawi, a główni bohaterowie zostają w naszych sercach na dłużej. Elyas został moim kolejnym literackim mężem. Bardziej świąteczna jest „Zima koloru turkusu”, ale mimo wszystko uważam, że to idealne książki na świąteczny czas. Kolejną pozycją, którą polecam wam z całego serca jest „Jak płatki śniegu” Denise Hunter.
„Jak płatki śniegu” to historia Eden Martelli, która wraz z synkiem Micah ucieka przed śmiercią. Kobieta skutecznie zaciera ślady swojego istnienia. Popsuty samochód niszczy jej plan dotarcia do celu. Dojeżdża do Summer Harbor gdzie zostaje okradziona w restauracji. Bez grosza przy duszy i szansy na nocleg Eden zaczyna poszukiwania pracy żeby opłacić mechanika i zdobyć dość pieniędzy by móc jechać dalej. Z pomocą przychodzi jej Beau Callahan. Dostaje u niego zatrudnienie. Mężczyzna zauważa, że Eden skrywa wiele tajemnic. U progu Bożego Narodzenia Eden dopada paskudna przeszłość. Czy uda jej się uniknąć strasznego losu i obronić synka?
Mam nadzieję, że udało mi się zaciekawić was którąś z propozycji. Polecam wam wszystkie książki pani Hunter. Dziękuję Paulinie za możliwość napisania tego tekstu. Życzę wam moi drodzy zdrowia, szczęścia, czasu z rodziną, spełnienia marzeń. Niech ten świąteczny czas przeniesie same dobre rzeczy, a nadchodzący Nowy Rok będzie jeszcze lepszy niż poprzedni.



Książka idealna na święta? Zapewne część z Was się ze mną zgodzi, że nie tylko podczas świąt, ale i ogólnie w grudniu świetnie się czyta książki, których akcja dzieje się w tym właśnie okresie. Jeszcze bardziej wprowadzają nas w ten cudowny klimat. Ostatnio przeczytałam „Hotel pod jemiołą” Richarda Paula Evansa i... jeśli szukacie ciepłej, klimatycznej i przyjemnej książki na ten czas, to serdecznie polecam wam właśnie tę. Dodatkowo autor dysponuje naprawdę lekkim piórem.
Opowiada ona o młodej pisarce, która nie ma zbyt wielkiego szczęścia w miłości – dwa razy była zaręczona , obaj faceci ją rzucili; ma za sobą również jedno nieudane małżeństwo. Po tym wszystkim traci wiarę w miłość. Kiedy postanawia wziąć udział w konferencji dla pisarzy, która odbywa się w Hotelu „Pod jemiołą” w żadnym wypadku nie spodziewa się, że te kilka dni tak bardzo wpłyną na jej życie. Czy w końcu uda jej się zakochać z wzajemnością?
Fabuła może nie wydaje się być bardzo wymagająca, ale wierzcie – ta historia jest przepiękna. Kubek ciepłej herbaty/gorącej czekolady/kawy, kocyk , „Hotel pod jemiołą” i przepis na popołudniowy relaks, w przerwie od świątecznych przygotowań – gotowy ;)





Mam nadzieję, że spodobał Wam się ten post! A dziewczynom z całego serca dziękuję za poświęcony czas! ♥


Do następnego! 



60 komentarzy:

  1. Mam właśnie w planach Denise Hunter, czytałam jedną dopiero jej książkę, ale mi się spodobała, więc z chęcią poznam inne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo to super! :D Denise pisze ciekawe książki ^^

      Usuń
  2. Świetne propozycje. Żadnej z tych książek nie czytałam, a chętnie to zmienię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za możliwość wzięcia udziału! Świetnie wszystko wypadło. I dzięki tobie zyskałam kilka innych ciekawych tytułów, na które będę polować :D

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo się cieszę! :D Ja dziękuję, że wzięłaś udział <3

      Usuń
  4. Tyle propozycji świątecznych :) Ja tradycyjnie przeczytam "W śnieżną noc" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tej książki Johna Greena jeszcze czytałam :(

      Usuń
  5. Bardzo fajny pomysł na post! Jedyna książkę świąteczną jaką przeczytałam była "W śnieżną noc". Cudowna książka, ale myślę, że skusze się na pewno na jakąś z propozycji, które podały dziewczyny.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że się spodobał :D Właśnie chciałabym te książkę kiedyś przeczytać :D

      Usuń
  6. Rewelacyjny pomysł na post! Zapiszę sobie parę z polecanych książek, ponieważ zainteresowały mnie. Szczególnie "Cyrk nocy" :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka z zaprezentowanych tytułów sama chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle świetnych propozycji! :O Mam w swojej kolekcji "Księgę wyzwań Dasha i Lily" i kompletnie o niej zapomniałam! Świetnie że została tutaj wspomniana, wyciągam ją i zabieram się za czytanie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama też chciałabym tę książkę kiedyś przeczytać, bo jeszcze nie miałam ku temu okazji :D

      Usuń
  9. Co za zacne grono ;) jeszcze raz dziękuję za zaproszenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :D Ciesze się, że chciałaś wziąć udział ^^

      Usuń
  10. Co za wstyd - nie czytałam żadnej z tych książek. Moje zaległości czytelnicze rosną w zastraszającym tempie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. O! Dziś doszło do mnie "Cinder" i chyba będę to czytać w okolicy świąt, więc akurat :D
    Pozdrawiam ciepło :)
    Niekulturalna Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę! :D Mam tę książkę, ale raczej nie dam rady jej już w tym roku przeczytać :(

      Usuń
  12. Jest tak dużo książek na święta o świętach, że nie mam pojęcia którą wybrać. Wiem, że w tym roku spędzę te świąteczne chwile z serią pani Maas o dworach jednak nie wiem czy drugą czy może trzecią częścią. :D
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! W tym roku był wyjątkowy wysyp świątecznych książek :D Maas najlepsza na każdy czas <3

      Usuń
  13. "Jak płatki śniegu..." Denise Hunter - uwielbiam! Czytałam w tym roku i skradła moje serce. "Aleja Siódmego Anioła" czeka grzecznie na półce, może uda mi się w tym roku jeszcze ją przeczytać, jak nie, zrobię to na początku kolejnego :). Na dniach za to zabieram się za "Hotel pod jemiołą".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jak płatki śniegu" właśnie mam w planach, muszę się zaopatrzyć w tą książkę i w końcu przeczytać :D

      Usuń
  14. Czytałam jedynie Jak płatki śniegu i muszę powiedzieć, że naprawdę idealnie wpasowuje się w świąteczny klimat ;) Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałem tylko jedną z tych dwunastu książek i jest to "Cyrk nocy". Była to naprawdę dobra i pełna magii lektura. Również ją polecam :) Z pozostałych wymienionych kojarzę z nazwy i głównie okładki "Cinder", ale póki co raczej nie mam jej w planach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, "Cyrk nocy" to jedna z wielu książek, an mojej niekończącej się liście do przeczytania :D

      Usuń
  16. Właśnie kupiłam "Księgę wyzwań Dasha i Lily" i nie mogę doczekać się, kiedy zacznę czytać :) Wszystkie książki wydają się bardzo ciekawe, ale niestety praca licencjacka sama się nie napisze T.T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam, ale kiedyś bym właśnie chciała to nadrobić :D Ojej :( Powodzenia życzę!! :D

      Usuń
  17. U mnie w pierwsze dni świąt na celowniku będzie "Księga cmentarna" Gaimana, a później się zobaczy ;) Możliwe, ze skuszę się na Cherry, bo nie wiem czy dam radę dłużej się opierać tej książce. "Woda, która niesie ciszę" już za mną, teraz pora na "Siłę, która ich przyciąga :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo no to fajnie :D Ja z kolei mam "Siłę...", ale "Wody.." jesczze nie, haha :D

      Usuń
  18. Marzy mi się 'Cinder' *w*
    Trochę książek czeka na półce ale brak czasu ;w;

    https://fuukor-wam-poczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam od miesiąca, ale czasu brak :( Także piona :(

      Usuń
  19. Łał świetny pomysł na wpis :) ja w Święta uwielbiam wracać do swoich ulubionych książek :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  20. 'Woda, która niesie ciszę' <3. uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! :D Ja nie czytałam, ale chcę wkrótce kupić i przeczytać :D

      Usuń
  21. To ja popieram wybór Ewy z Toreadornottoread :) Bardzo lubię tę książkę.

    Pozdrawiam,
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo :D Mam nadzieję, że również mi się ta książka spodoba :D

      Usuń
  22. Fajne zestawienie :) U nas Mikołajek na tapecie od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  23. NIc z moich typów. Sama własnie dzisiaj rano skończyłam "Język cierni", a zaczełąm "Luz, i tak nie będe idealna". Podejrzewam że w drugi dzień swiąt zacznę 'Czerwoną siostrę"

    OdpowiedzUsuń
  24. Książki zaprezentowane przez Ciebie to w sumie nie jest moja tematyka. No ale rozwój jest bardzo istotny, może przekornie sięgnę po coś z tych propozycji? Świetny post.
    Zapraszam do mnie, po 2 latach ponownie zaczynam przygodę z blogiem.
    https://cleosevhome.blogspot.com/

    Pozdrawiam i oczytanych świąt Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre podejście :) Ale nic na siłę ^^ Dziękuję :)
      Wzajemnie wesołych świąt!

      Usuń
  25. Kurczę! Za późno zobaczyłam ten wpis... Ale na przyszły rok lektury będą jak znalazł. :D
    Świetny wpis, brawo Dziewczyny. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jeszcze też można czytać :D Ale na przyszły rok jak znalazł ^^

      Usuń
  26. Genialny pomysł, żeby zobaczyć jak różni ludzie czują święta. Sama mam chrapkę na kilka wymienionych tu tytułów i mam nadzieję, że uda mi się je przeczytać, choć na pewno nie w te święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Post wyszedł świetnie! Szkoda, że nie udało mi się wziąć z nim udziału, a jeszcze większa szkoda, że nie czytałam go przed świętami, no ale lepiej późno niż wcale. Z książek czytałam tylko ,,Z popiołów" (o ile nic nie pominęłam). W sumie po przemyśleniu stwierdziłam, że rzeczywiście książka jest super na święta :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! No szkoda :( Ale myślę, że jeszcze kiedyś zrobię taki post i mam nadzieję, że wtedy Ci się uda :D

      Usuń
  28. Super propozycje,lubię książki M.Senator i C.Ahern :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne zestawienie :) czytałam "Jak płatki śniegu" i ta pozycja zdecydowanie idealnie nada się na Święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się :D Ja tej książki akurat jeszcze nie czytałam, ale mam ją w planach :D

      Usuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger