[Przedpremierowo] Wiatrodziej - Susan Dennard | Recenzja
![]() |
Tytuł: „Wiatrodziej”
Autor: Susan Dennard
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Ilość stron: 345
Moja opinia: 10/10
|
„Prawdodziejka” zbiera dość różne
opinie – dobre, złe, albo takie pomiędzy. Niektórym (w tym mnie)
ciężko było się połapać w tym nowym świecie. Ja jednak po
przeczytaniu tej książki, dołączyłam do grona jej fanów i z
niecierpliwością wyczekiwałam „Wiatrodzieja”. Jak wypada drugi
tom? Ano postaram się Wam to opisać ;)
„Czasem nawet martwym
kiszki marsza grają”
Od wydarzeń z pierwszego tomu minęły
dwa tygodnie. Na Janie dochodzi do zamachu i Merik ledwie uchodzi z
życiem. Nie bez szwanku - jest potwornie poraniony i poparzony.
Książę Nubrevny staje się żywym trupem, gdyż pozwala załodze
myśleć, że zginął (myślę, że to nie jest zbyt wielki spoiler,
bo dowiadujemy się tego już w pierwszym rozdziale).
Safiya natomiast, przebywa na
marstockim statku, razem z cesarzową Vanessą. Prawdodziejka dzień
w dzień wysłuchuje, jak Vanessa mówi jej o polityce. Ale nie trwa
to długo, bo cesarzowa z Safiyą zmuszone są uciekać ze okrętu, a
później w głąb lądu. Safi nie byłaby sobą, gdyby nie wpakowała
ich w kłopoty. Nieumyślnie, ale jednak.
Z kolei Iseult ucieka przed
Rozszczepieńcami w głąb Ziemi Niczyjej. Jest jeszcze Aeduan, który
otrzymuje zlecenie wytropienia więziodziejki. I końcu – Vivia
Nihar, siostra Księcia Merika.
Tak po krótce chciałam Wam
przedstawić bohaterów i ich „położenie”, ale nie będę się
zagłębiać, bo wolałabym uniknąć zaspoilerowania czegoś.
„[...] siedzenie na
tyłku to najszybsza droga do szaleństwa”
Drugi tom podobał mi się o wiele
bardziej niż pierwszy. Mamy większą liczbę narratorów, śledzimy
losy bohaterów w czterech różnych miejscach Czaroziemii. Wbrew
pozorom, nie jest trudną rzeczą, aby się połapać. Najbardziej
podobały mi się fragmenty o Iseult i Aeduanie, aczkolwiek wszystkie
były bardzo ciekawe. Cieszę się, że Susan przybliżyła nam w
końcu postać księżniczki Nubrevny – Vivii. Nie wiem jak wy, ale
ja jej po pierwszym tomie nie polubiłam. Wydawała mi się taka
samolubna, nie przejmowała się losem brata. Po drugim tomie
zapałałam też większą sympatią do naszego Krwiodzieja. To co on
zrobił dla Sówki – nie no, tym totalnie mnie kupił.
W Wiatrodzieju akcja dzieje się od
samego początku, tu nie potrzeba kilkunastu, czy kilkudziesięciu
stron, żeby się rozkręciła. Absolutnie nie. Od pierwszych stron
autorka rzuca nas w wir wydarzeń, więc warto zacząć czytać
wtedy, gdy macie więcej czasu, bo Wiatrodziej wciąga od pierwszych
zdań i nie wypuszcza aż do końca. Możecie mi wierzyć – tu nie
ma miejsca na nudę.
„Ty byłbyś martwy,
ja byłbym martwy, obaj tańcowalibyśmy z rybimi wiedźmami”
Susan odwaliła kawał dobrej roboty.
Naprawdę. Tylu narratorów, a do tego u każdego coś się dzieje,
każdy z nich przeżywa swoją przygodę, raz bezpieczną, raz nie.
Pojawia się kilka niespodziewanych zwrotów akcji, chłopak, który
jest dziewczyną (nawiasem mówiąc, Cam to taki pozytywny dzieciak
:D), święty, którego nazywano Furią i wiele, wiele, wiele więcej.
Uroczyście stwierdzam, że Susan
Dennard mistrzowsko ominęła tzw. syndrom drugiej gorszej części.
Wiatrodziej pobił Prawdodziejkę i rzucił ją na kolana. Ludzie,
jeśli pierwsza część Wam tak średnio przypadła do gustu, dajcie
szansę drugiej. Gwarantuję, że nie pożałujecie. Pierwszy tom,
nie dorasta drugiemu do pięt. Prawdodziejce dałam ósemkę, ale
Wiatrodziejowi bez dyskusji daję dziesiątkę. Wiem, że ta recenzja
jest trochę chaotyczna, ale naprawdę staram się, przekazać Wam
to, co najlepsze, jednocześnie nie spoilerując. Bo to musicie
poznać sami. Krótko i zwięźle powiem – przeczytajcie to. Jeśli
macie za sobą pierwszy tom, koniecznie sięgnijcie i po drugi.
„ - Gdzie ten
cartorriański kuter?
- Na dnie morza.
Kłamstwo wielkie jak stąd do Venazy. To dobry moment, by Safi wkroczyła do akcji. W końcu ona tez potrafiła grać w tę grę.
Kłamstwo wielkie jak stąd do Venazy. To dobry moment, by Safi wkroczyła do akcji. W końcu ona tez potrafiła grać w tę grę.
- Tam, gdzie twoja
uroda i młodość?”
Za możliwość przeczytania "Wiatrodzieja" bardzo dziękuję:
W Empiku można już zamówić w przedsprzedaży ;)
Kliknij tutaj
Za możliwość przeczytania "Wiatrodzieja" bardzo dziękuję:
Pozdrawiam!
W Empiku można już zamówić w przedsprzedaży ;)
Kliknij tutaj
Te akapity z fabułą ominęłam, bo nie chcę spoilerów. Tak, dalej nie nadgoniłam Prawdodziejki. Ale to już niedługo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com
Jasne, spoko ;D Koniecznie! :D
UsuńPrawdodziejka mnie nie zachwyciła, ale skoro mówisz, że Wiatrodziej lepszy, to chętnie sięgnę po niego.
OdpowiedzUsuńhttp://pomiedzyrozdzialami.blogspot.com/
Warto spróbować, naprawdę :D
UsuńKoniecznie muszę przeczytać pierwszy tom ☺
OdpowiedzUsuńOj tak :D
UsuńSkorzystam z polecenia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! :D
UsuńSama nie wiem czy chcę sięgnąć po Wiatrodzieja. Po dłuższym czasie od przeczytania Prawdodziejki mam mieszane uczucia i zastanawiam się po prostu czy warto poświęcić swój wolny czas dla tej lektury... :)
OdpowiedzUsuńaga-zaczytana.blogspot.com
Myślę, że warto spróbować :D
UsuńMożesz czuć się wyróżniona - przeczytałam tę recke, a czekam właśnie na własny egzemplarz Wiatrodzieja. Normalnie omijam w takiej sytuacji recenzje ale... Zeżarła mnie ciekawość i muszę przyznać, że spotęgowałaś moją ochotę na tą książkę! Czekam na mojego pirata iii KRWIODZIEJA <3
OdpowiedzUsuńBuziak 😘
Q.
Otwórz Drzwi do Innego Wymiaru :)
Ciesze się :D Też czekam na Krwiodzieja <33
UsuńO kurczę, "Prawodziejka" chodzi za mną od jakiegoś czasu, ale nie sądziłam, że to ma jakąś kontynuację. Chyba czas nadrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
#LaurieJanuary
Koniecznie! :D
UsuńPierwszy tom średnio przypadł mi do gustu, ale sięgnę po drugi :D Jak na razie bardzo polubiłam Iseult i zaintrygowała mnie postać Krwiodzieja i jestem bardzo ciekawa jak potoczą się ich wątki w tej części. Mam ogromną nadzieję, że mi druga część też spodoba się bardziej niż pierwsza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://artefakty-nuki.blogspot.com/
Mnie druga część spodoba się o wiele bardziej zin pierwsza :D Więc może Tobie również <3
UsuńZ checią przeczytam Wiatrodzieja ale najpierw nadgonię pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Czekam na recenzje :D
UsuńNie mogę się DOCZEKAĆ! Najgorsze jest to, że nie było mnie w piątek w domu, jak listonosz przyszedł i teraz odbiorę z poczty dopiero we wtorek o ile będzie otwarta :/ To jest po prostu test na cierpliwość, której ewidentnie mi brakuje... Kurde no, ja już chcę czytać tą część :( Pierwszą pokochałam, a myślę, że z tą będzie podobnie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
Szelest Stron
We wtorek powinna być otwarta, bo to nie święto :D Czekam na recenzję! <3
Usuń