Caraval. Chłopak, który smakował jak północ - Stephanie Garber | recenzja

Tytuł: „Caraval. Chłopak, który smakował jak północ”
Autor: Stephanie Garber
Wydawnictwo: OMG Books
Ilość stron: 409
Moja opinia: 9/10


Był czas, kiedy o Caravalu było bardzo głośno na bookstagramie, jak i w blogosferze. Ta książka przewijała się przez większość kont, czy blogów. I oczywiście wszyscy się nią zachwycali. Niestety często bywa tak, że dana powieść jest strasznie zachwalana, a okazuje się być co najmniej kiepska. Wystraszyłam Was? Nie? To dobrze, bo jak dla mnie te zachwyty nad Caravalem są jak najbardziej uzasadnione. :D

Największym marzeniem Scarlett jest wzięcie udziału w dorocznej grze – Caravalu. Nie zapowiada się jednak na to, aby Legenda odpisał na jej listy, więc dziewczyna godzi się z tym, że jej marzenie się nie spełni. Całe życie mieszka z siostrą na małej wyspie pod „opieką” ojca. Gdy kilka lat temu ich matka odeszła, gubernator Dragna stał się okrutny dla swoich dwóch córek. Mężczyzna zaaranżował ślub Scarlett, z człowiekiem, którego ona nigdy nie widziała na oczy i nawet nie zna jego imienia. Opinię na temat przyszłego męża wyrabia sobie na podstawie listów, które z nim wymienia i wierzy, że ślub będzie wybawieniem jej i młodszej siostry spod ręki ojca. Szczerze mówiąc, nie rozumiem jak Scarlett mogła się na to małżeństwo cieszyć. No ale cóż, pragnienie wolności bywa silniejsze, ale jednocześnie łatwo jest trafić z deszczu pod rynnę.

Każdy posiada moc kształtowania tego, co nadejdzie, jeśli tylko zdobędzie się na odwagę by walczyć o to, na czym mu zależy.”

Na kilkanaście dni przed ślubem przychodzi list od Mistrza Caravalu. A w nim zaproszenie na grę dla Scarlett, jej narzeczonego oraz Telli. Mało tego, mają oni być gośćmi honorowymi. Dodatkowo dziewczyny poznają żeglarza – Juliana, który nieoczekiwanie zostaje ich sprzymierzeńcem i pomaga im w dostaniu się na wyspę, gdzie ma odbyć się gra.

Na wyspie jednak, Scarlett nie potrafi znaleźć młodszej siostry. Dość szybko okazuje się, że Tella zniknęła, a wskazówki dotyczące tego, jak znaleźć dziewczynę, dostaje każdy gracz, biorący udział w Caravalu. Gra się rozpoczęła, a odnalezienie młodej Dragny jest jednym z jej celów.

Patrzysz na mnie tak, jakbym zakradł się nocą do Twojego domu i wydusił wszystkie twoje kocięta.”

Bardzo polubiłam obie siostry, ale Scarlett chyba bardziej. Nawet mimo tego, że początkowo cały czas myślała tylko o ślubie i narzeczonym, którego nigdy nawet nie poznała osobiście. No ludzie kochani... Ale tak poza tym to raczej nie miała większych wad. O Telli za dużo nie wiemy, ponieważ jest w zasadzie nieobecna przez większość akcji. Jednakże widać, że obie są jak ogień i woda, są przeciwieństwami.

Ciekawą postacią jest też Julian. Ciężko się co do niego określić. Czy on jest po stronie Scarlett, czy tylko ją wykorzystuje? Szczerze mówiąc, długo nie umiałam jednoznacznie tego stwierdzić. Polubiłam go, ale nie stał się jednym z moich książkowych narzeczonych xD Aczkolwiek mimo wszystko w pewnym momencie ku zakończeniu, było mi strasznie smutno.

Niektóre rzeczy warto zdobyć bez względu na koszty.”

Bardzo mi się ta książka kojarzyła z „Alicja w krainie czarów”, ale w sumie nie wiem czy słusznie, bo Caraval raczej nie ma nic wspólnego z nią. Po prostu takie moje skojarzenie xD
Styl autorki jest bardzo przyjemny, czytało mi się naprawdę szybko. Jak na debiut, to mistrzowska robota. Do tego ten klimat... Stephanie poradziła sobie z tym genialnie. Wykreowała świetne otoczenie, przesycone magicznym klimacikiem. Pojawiają się tu również niespodziewane zwroty akcji, śmierć i przebudzenie (nie wiem, czy bym zapłaciła taka cenę za sukienkę, ale okay XD).

W życiu nie liczy się tylko bezpieczeństwo...”

Muszę też przyznać, że mimo że wątek romantyczny nie gra tu głównej roli, nawet tego nie odczułam. Pojawia się dopiero gdzieś pod koniec, a i tak taki baardzo delikatny. Natomiast więcej uwagi, autorka poświęciła siostrzanej miłości.
Zakończenie natomiast totalnie zbiło mnie z tropu. Nie spodziewałam się tego w ogóle i wielki szacun dla Stephnie za tak oryginalny pomysł. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czegoś takiego jeszcze nie było. Caraval był świetną historią i mam ogromna nadzieję, że kolejna część będzie jak najszybciej, bo ja muszę wiedzieć co dalej <3 Jeśli więc szukacie lekkiej, magicznej książki – „Caraval. Chłopak, który smakował jak północ” będzie idealne :D I pamiętajcie – TO TYLKO GRA!

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję:




Pozdrawiam! 



50 komentarzy:

  1. A tak się właśnie nad Caravalem zastanawiam od kilku dni ;P No i sama nie wiem... chyba jednak mam ochotę na więcej miłości damsko-męskiej, aniżeli siostrzanej :/ Ale może mimo wszystko się skuszę? Cholera, nie wiem!
    Buziak ;*
    Q.

    www.doinnego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się wydaje, że miłość damsko - męska zostanie rozwinięta w drugiej części :D Ale tak, czy siak według mnie warto spróbować <3 Ja nawet nie zauważyłam, że jest nie ta miłość która uwielbiam ;P

      Usuń
  2. Nie słyszałam o książce, ale to coś dla mnie!

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwie to nie jest tematyka, w której się zaczytuję, ale im więcej czytam recenzji na temat tej książki tym bardziej zastanawiam się czy nie dać jej szansy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio coraz chętniej sięgam po taką tematykę, a teraz dzięki Tobie kolejna książka pojawiła się na mojej liście "MUST READ". Kurcze, tylko kiedy ja w końcu znajdę na to wszystko czas ? :)

    Pozdrawiam, Natalia z bloga http://ksiazkomoaniaczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ciesze się :D Czas się znajdzie spokojnie :D Nie wiadomo kiedy, ale kiedyś na pewno :D

      Usuń
  5. Uwielbiam, kiedy zakończenia tak mocno zaskakują, w końcu to dla nich przeżywamy całą przygodę, to wyczekiwanie zakończone satysfakcją czytelniczą. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę dołączyć do grona osób, które zachwycają się tą książką i jak najszybciej zapoznać się z jej treścią :) Mam nadzieję, że ja również nie zawiodę się podczas czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze ale bardzo mnie ciekawi ta książka :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie ta książka opanowała bookstagram. :D Sama mam ją w planach, ale pewnie zapoznam się z nią dopiero jak opadnie ten cały szum. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No :D Mnie się wydaje, że ten szum już opadł jakiś czas temu :)Także myślę, że możesz już śmiało się za nią zabrać ;P

      Usuń
  9. Dopiero przede mną, poczeka na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rożne opinie słyszałam o tej książce, na razie jeszcze nie mam ochoty po nią sięgać, może kiedyś dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie cierpię tej książki :D Okropnie się przy niej męczyłam i na sto procent nie sięgnę po kolejne części.

    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, szkoda :( Ale wiadomo, ile ludzi tyle opinii :D

      Usuń
  12. A na początku jak zobaczyłam okładkę to myślałam, że to jakieś tanie young adult z miłością, dramami, zdradami i takimi innymi XD

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio do mnie przyszła i jestem bardzo ciekawa czy spodoba mi się równie mocno co tobie.:)
    Pozdrawiam!

    oddam-ci-ksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się, że podobał Ci się magiczny świat Caravalu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka czeka w kolejce na przeczytanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba jesteś pierwszą osobą, która tak pozytywnie wypowiada się na temat tej książki. Jak do tej pory słyszałam w większości negatywne opinie. Z początku bardzo byłam zainteresowana tą pozycją, jednak teraz nie jestem tego taka pewna. :)
    Jeżeli kiedyś mi wpadnie w łapki to z pewnością ją przeczytam, jednak na razie chyba dam sobie z nią spokój.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie musiałyśmy czytać różne recenzje, bo ja spotkałam się z wieloma pozytywnymi :D (Z negatywnymi również)
      Warto spróbować, może akurat by ci się spodobała ;)

      Usuń
  17. Mimo różnych opinii, ja dalej tkwię zaparta w swoje, że... MUSZĘ PRZECZYTAĆ! Po prostu muszę, nawet jakby miała mi się nie spodobać :( Nie da mi to spokoju i mam nadzieję, że uda mi się wkrótce ją złapać :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  18. Przymierzam się do niej od dłuższego czasu i pierwszy krok już zrobiłam, teraz czeka sobie na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oki, to super! :D Mam nadzieje, że Ci się spodoba :D

      Usuń
  19. Ja spodziewałam się czegoś lepszego, zdecydowanie. Mimo wszystko jestem ciekawa kolejnej części ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie spodobała ci się aż tak bardzo jak mnie. No ale gusta są różne :D

      Usuń
  20. Coraz więcej słyszę o tej książce. Chyba się skuszę :)

    http://klawiaturapisany.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka świetna, opis też niczego sobie. Jednak coś mnie od tej książki odrzuca. Może jakiś znak abym po nią nie sięgała? ;)

    czytamogladampisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj :/ Nie wiem :/ Ale może warto spróbować? :)

      Usuń
  22. Julian był moją zagadką. Nie wiedzialam czy go kochać, czy nienawidzić! A książka jako całość bardzo mi się podobała 😍

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten Caraval mnie prześladuje, wszędzie widzę tę książke haha, chyba dodam do mojej długaśnej listy "do przeczytani".
    @ROZCZYTANE rozczytane.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah :D Czyli to chyba jakiś znak, że powinnaś go przeczytać :D

      Usuń
  24. Jakiś czas temu zobaczyłam tę książkę w sklepie, dokładniej przyciągnęła mnie jej śliczna okładka ;) Zastanawiałam się nad nią trochę, a teraz znalazłam twoją recenzję, która przekonała mnie do przeczytania Caraval'a :)
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  25. A więc należysz do ludzi, którym książka się spodobała! :D Bo widziałam też negatywne recenzje... taka rozbieżność opiniowa panuje xD
    Kiedyś mam nadzieję przeczytać Caraval, ale mój początkowy szał na nią opadł :D Umarł śmiercią naturalną, można powiedzieć xD Ciągle jednak gdzieś tam tli się we mnie ogienek zaintrygowania xDD
    No i wątek siostrzanyyyy!! UWIELBIAM! (szczególnie bliźnięta, straaasznie mi się to podoba xD) Sama mam młodszą siostrę, więc często te bohaterki DOSKONALE rozumiem :D Zawsze miło mi się o tym czyta ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta książka ma dosyć mieszane opinie ;P A może warto spróbować? Może akurat ci się spodoba :D
      Też uwielbiam wątki bliźniąt :D

      Usuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger