[Przedpremierowo] Biały kruk - J.L. Weil

Tytuł: „Biały kruk”
Autor: J.L.Weil
Wydawnictwo: Kobiece
Przekład: Edyta Świerczyńska
Ilość stron: 368
Moja opinia: 8/10

Może wiecie, a może nie, ale lubię „skrzydlate” motywy w książkach, więc było do przewidzenia, że „Biały kruk” zwróci moją uwagę samym tytułem. Po zapoznaniu się z opisem już wiedziałam, że to kolejna pozycja, którą muszę przeczytać! Tak więc zapraszam do recenzji :D

Będę twoim mieczem. Będę twoją tarczą. Będę cię bronił do ostatniego tchu. Przyrzekam ci, że dopóki żyjesz, będę twoją bronią.”

„Biały Kruk” to jedna z tych książek, w których fantastyka delikatnie przewija się przez czasy współczesne – żaden nowy świat, czy inny wymiar, a tereny nam znane (a przynajmniej z nazwy), chociaż... Chicago to wiadomo, że istnieje, ale nie jestem pewna co do wyspy, na której rozgrywa się akcja ;P

Główną bohaterką, a zarazem narratorką, jest zwyczajna siedemnastolatka z Chicago, na której oczach niedawno rozegrała się tragedia – ktoś zamordował jej matkę. Teraz dziewczyna wraz z młodszym bratem zostają odesłani przez ojca do babci ze strony matki – na wakacje. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ta dwójka swojej babci tak naprawdę nie zna, jeśli dobrze pamiętam, to nawet jej wcześniej nie spotkali. Piper pod żadnym względem nie jest zadowolona z wyjazdu, jej nastawienie jednak zaczyna się stopniowo zmieniać, kiedy przypadkiem spotyka pewnego przystojnego chłopaka, co więcej – przed którym przestrzega ją babcia. Jakby tego było mało, okazuje się, że dziewczyna jest w niebezpieczeństwie. Nurtuje ją jednak pytanie – dlaczego?!
Nie wszystko musi być skomplikowane. Niektóre rzeczy są proste.”

Na początku pojawiły się pewne obawy, czy na pewno książka mi się spodoba, ale na całe szczęście akcja stopniowo się rozkręca, nabiera coraz większego tempa, aż w końcu nadchodzi moment, kiedy chce się czytać i czytać, bo tak wciągnęło! Obawiałam się też, czy autorka nie postanowi wykreować Piper na rozkapryszoną nastolatkę, która będzie negować wszystko, co mówi babcia, że będzie się na siłę buntować itd., ale spotkało mnie miłe zaskoczenie, kiedy okazało się, że, owszem, miała ona swoje momenty buntu, ale.. tak właściwie to była trzeźwo myśląca dziewczyna, która widziała coś więcej, poza czubkiem własnego nosa, co przejawiało się m.in. przez troskę o brata, a takie bohaterki się ceni.

„Biały Kruk” zaczyna się zwyczajnie, w zasadzie to początkowo nawet zapomniałam, że ta książka należy do fantastyki, haha :D Sam wspomniany wątek nie został wprowadzony zaraz na początku, a nieco najpierw mamy szansę poznać bohaterów, wyspę, otoczenie, dopiero później zaczyna się delikatny zarys. Bardzo mi się podobało takie podejście do tematu, wszystko powoli, stopniowo, zamiast zrzucenie wszystkich informacji w jednym momencie. Zresztą... motyw fantastyczny, nawet kiedy już się pojawił, pozostał bardzo delikatny, przy czym odgrywał ważną rolę w fabule.

Wszyscy jesteśmy pełni niespodzianek. Ty tez. Potrafisz być strasznym dupkiem, a potem nagle robisz coś niespodziewanego.”

Ale hola, hola, a słówko o Zanie? (dobrze odmieniłam?) O nim tez należałoby co nieco napisać :D Chłopak ogólnie jest typem ponurego, taka czarna owca, budzi wokół siebie mroczny nastrój, nie mówi zbyt wiele, jest bardzo zamknięty, przez co ciężko go rozszyfrować. Nie od razu go polubiłam, przez pierwsze spotkania podchodziłam do Zane'a z dystansem i próbowałam go rozgryźć. Z biegiem czasu chłopak ostatecznie zaskarbił sobie moją przychylność! Uwierzcie, poznacie go nieco lepiej, to też go polubicie. Nie taki diabeł straszny, jak go malują ;P

Nie chciałabym zdradzać Wam więcej rzeczy związanych z fabułą, ponieważ jest wiele rzeczy, które naprawdę warto odkryć samemu – wszystkie te tajemnice wyspy, czy chociaż odpowiedź na pytanie, o co chodzi z tytułowym Białym Krukiem? Jedynie co, to przyznam, że sporo wyjaśnień jest, ale nazbierało się też wiele pytań, na które odpowiemy sobie dopiero po przeczytaniu drugiego tomu, który, nawiasem mówiąc, chciałabym już przeczytać :( Spodobała mi się ta książka do tego stopnia, że pochłonęłam ją w kilka godzin! Już nie mogę się doczekać kontynuacji, bo jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów :D A Wam myślę, że mogę polecić te książkę – kawałek przyjemnej młodzieżowej fantastyki, którą bardzo szybko się czyta! ;)

Każdy ma prawo do dnia dla siebie. Ważne, by nazajutrz znów stanąć na nogi.”

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję:
Do następnego!
 

20 komentarzy:

  1. Świetnie,że Ci się podobało, ale ja poczekam na coś, co nie będzie fantastyką.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przeczytać! Uwielbiam fantastykę <3 recenzja piękna, bardzo zachęcająca ;)

    Pozdrawiam,
    ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu Twojej recenzji. Jestem bardzo ciekawa tej ksiazki 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej :D Mam nadzieję, że Tobie również się spodoba :D

      Usuń
  4. brzmi bardzo ciekawie, szczególnie, że to połączenie fantastyki z młodzieżówką, które lubię :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudowna okładka i czuję, że ta historia mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie, okładka jest piękna, ale nie jestem pewna czy to książka, którą z chęcią bym przeczytała. Wewnętrzne przeczucie? Jakiś instynkt? Nie jestem pewna skąd we mnie takie odczucia, ale wbrew zdrowemu rozsądkowi czuję, że to nie powieść dla mnie.

    Biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej to rozumiem, tez tak czasem mam! ;)

      Usuń
  7. Super, że Ci się podobało. Ja już mam swój egzemplarz, który od jakiegoś czasu czeka na przeczytanie. Muszę się w końcu za to zabrać.
    Pozdrawiam,
    Dominika
    TheBookMyFantasy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Jestem ciekawa, jakie będą Twoje odczucia :D

      Usuń
  8. Zdecydowanie kiedyś ją przeczytam. :D Opis brzmi dość schematycznie i nie oczekuję od niej fajerwerków, ale liczę, że się nie rozczaruję. :)
    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować! <3 To nie zaszkodzi, a jakby się nie spodobała - no to trudno :)

      Usuń
  9. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po ten gatunek!

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie się z nią zapoznam :) moje klimaty

    OdpowiedzUsuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger