Dziwna i taki jeden - Meaghan Brothers | Recenzja
![]() |
Tytuł: „Dziwna i taki jeden”
Autor: Meagan Brothers
Wydawnictwo: Wydawnictwo YA!
Ilość stron: 330
Moja opinia: 6,5/10
|
Opis tej książki bardzo mnie
zaintrygował, wydawało mi się, że „Dziwna i taki jeden”
będzie kolejną ciekawą młodzieżówką, w których przecież
Wydawnictwo YA! wydaje tak wiele. Oczekiwania były więc spore, a
jak się mają do rzeczywistości?
Przede wszystkim, gdy książka w końcu
do mnie dotarła i praktycznie od razu zaczęłam ją czytać, lekko
się przestraszyłam. Dlaczego? Pewnie wiecie (albo i nie), że jest
coś, czego bardzo nie lubię w książkach. A mianowicie –
przydługawe opisy. Możecie sobie więc wyobrazić moje
rozczarowanie, kiedy czytając kilka pierwszych stron, zdałam sobie
sprawę, że ta forma będzie dominować w tej książce. Po
przewertowaniu (na szczęście nie trafiłam na żaden spoiler przy
tym! :D) okazało się to prawdą. Lekko mnie to zniechęciło, ale
mówię, trudno, nie wszystkie książki muszą być napisane tak,
jak ja lubię.
„[...]
nikt nie jest normalny. Praktycznie każdy człowiek, którego
spotykasz, stara się odkryć, jak być tak zwana normalna osobą.”
Kolejne rozczarowanie przyszło, kiedy
po pierwszym rozdziale już mogłam powiedzieć, że ta książka...
mnie nudzi. Czytałam, czytałam, ale akcja mnie nie wciągała. Już
się bałam, że to będzie męczarnia, kiedy w końcu po
kilkudziesięciu stronach coś zaczęło się zmieniać i nawet mnie
zaciekawiło.
Dobra, dobra, ale o czym to w ogóle
jest?
„Dziwna i taki jeden” to historia,
która opowiada o najlepszych przyjaciołach, których łączy
wspólna miłość do serialu „Z Archiwum X” (przedtem nawet nie
wiedziałam, że taki serial istnieje, a po przeczytaniu tej książki,
mam już o nim jako takie pojęcie ;P). Oboje nie wychowują się w
„normalnych” rodzinach. Lulę wychowują dziadkowie, rodziców
nie pamięta, gdyż ją zostawili, natomiast Rory mieszka z mamą,
która za dużo pije.
Ich przyjaźń trwa w najlepsze do
momentu, kiedy Lula odkryje, że tak naprawdę nie wie o chłopaku
wszystkiego, że on coś przed nią ukrywa. A ukrył przed nią
romans z starszym od siebie szefem, Andym.
Dziewczyna sama nie wie, kim jest,
próbuje się tego dowiedzieć, a przy okazji odnaleźć swoją
tożsamość seksualną.
„W
głębi serca chcę... chcę kogoś, kto mnie zobaczy. Ale tak
naprawdę. Zobaczy wszystko, czym jestem, także moje paskudne
oblicze. […] Pragnę kogoś, kto zobaczy to wszystko, ale i tak
mnie pokocha.”
Meaghan Brothers porusza ważny
temat, który jest rzadko spotykany w książkach – homoseksualizm.
Myślę, że dobrze jest o takich rzeczach mówić, to że ktoś jest
homo nie znaczy, że jest gorszy niż ktoś, kto jest hetero. Dobra,
przyznaję bez bicia, że na początku trochę dziwnie mi się
czytało, gdy były dialogi między Rory'm, a Andym, ale to dlatego,
że ja osobiście nie znam takich osób, więc nie jestem hmm...
przyzwyczajona? Kurcze nie wiem, jak to określić. Mam nadzieję, że
rozumiecie o co mi chodzi.
Sama akcja... rozkręca się bardzo
powoli, na początku było nudno, ale potem powolutku zaczynało się
robić coraz to ciekawiej. Nie twierdzę, że potem nagle wbiło mnie
w fotel i nie potrafiłam się oderwać, bo tak się niestety nie
stało. Jednak w miarę czytania odkryłam, że autorka ma przyjemny
styl pisania, więc nawet te długie opisy nie nużyły mnie tak, jak
się tego obawiałam. Były one tak skonstruowane, że się przez
nie, można powiedzieć – płynie.
„-
[…] Dlaczego w czymś się zakochujemy? Zwłaszcza, jeśli pozornie
nie ma to żądnego sensu.
- Może miłość nigdy nie ma sensu.”
Narracja jest tak jakby podzielona na
dwie części. Niecałe pół książki widzimy świat oczami
Rory'ego, resztę opowiada Lula. Nie spotkałam się nigdy z takim
sposobem jej poprowadzenia, zazwyczaj jeśli narratorami były obie
strony, to zmieniały się przykładowo co rozdział. Spodobał mi
się ten sposób, gdyby autorka zrobiła tak, jak co zwykle bywa i
poznawalibyśmy wydarzenia z obu perspektyw naprzemiennie, historia
straciłaby swoją.. tajemniczość. A tak, najpierw zastanawiamy się
z Rory'm dlaczego Lula zniknęła i w ogóle dokąd zniknęła, a
później Lula to „tłumaczy”.
„Dziwna i taki jeden” to dość
specyficzna książka. Przekaz ma mocny i oryginalny, bo mało takich
jest, z drugiej strony jednak nie należy do najciekawszych książek.
Dlatego szczerze mówiąc, mam kłopot z ocenieniem jej. Jedną osobę
wciągnie, trafi do niej bez reszty, a inna z kolei przeczyta,
zrozumie i odłoży, bez większych emocji. Ja się chyba skłaniam
ku tej drugiej opcji. Sami powinniście się zastanowić, czy
chcecie, czy nie chcecie po tę książkę sięgać.
Za możliwość przeczytania bardzo
dziękuję:
Do następnego!
Ja absolutnie pokochałam tę książkę. Przyznaję Ci rację, że niektórych ta książka wciągnie, niektórych nie, ale dla mnie była to niezmiernie ważna lektura, choćby tylko dlatego, że "diversity" jest dla mnie czymś, bez czego książka wydaje mi się nierealna i kompletnie nie mogę się z nią utożsamić. Myślę, że jednak lepszym stwierdzeniem byłoby, że ta książka porusza temat odkrywania własnej tożsamości seksualnej niż samego homoseksualizmu, gdyż w książce Brothers orientacja Rory'ego nie była jej tematem, bo nie podlegała żadnej dyskusji (nie wiem, czy potrafię wytłumaczyć to, o co mi chodzi xD)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
moonybookishcorner.blogspot.com
Rozumiem o co ci chodzi :D Ale homoseksualizm też jest :D
UsuńCieszę się, że Tobie się podobała :D
Ogółem mam ją na półce, ale jakoś nie jest to powieść, po którą muszę sięgnąć na już.
OdpowiedzUsuńBookeater Reality
Okay ;P Przeczytaj jak będziesz miała ochotę <3
UsuńJa koniecznie muszę po tę książkę sięgnąć, homoseksualizm, z archiwum x, wyczuwam wenę twórczą przy pisaniu recenzji. Jeśli o mnie chodzi czytałam już kilka książek, w których pojawiały się związki homoseksualne i mi się głównie uśmiechają oczy, jak o czymś takim czytam :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mnie wciągnie, skoro jest tak specyficzna, ale mam nadzieję, że chociaż pozwoli moim przemyśleniom ujrzeć światło dzienne pod dobrym pretekstem :D
Świetna recenzja, pozdrawiam serdecznie! :)
Ooo, to mam nadzieję, że jednak cię wciągnie! :D Miłego czytania ;*
UsuńDziekuję <3 Również pozdrawiam ;*
Mam wielką ochotę na tę książkę mimo wszystko!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA KSIĄŻKĘ
Super, to miłej lektury! :D
UsuńJa jakoś nie bardzo mam ochotę czytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele takich sobie opinii. To na razie mnie zniechęciło. Może kiedyś wpadnie w moje ręce, wtedy tak, przeczytam.
pozdrawiam :)
polecam-goodbook.blogspot.com
Rozumiem ^^ Dobry pomysł ;)
UsuńPozdrawiam ^^
Słyszałam o tej książce i już za niedługo mam zamiar ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Miłego czytania! :)
UsuńJeśli będę miała okazję, to oczywiście przeczytam, bo tak naprawdę wydaje mi się ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńOo no to super ;)
UsuńMyślę, że niedługo ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Mam nadzieje, że spodoba Ci się bardziej niż mnie ;)
UsuńSłyszałam o tej książce dość rozbieżne opinie, ale jej opis zaciekawił mnie na tyle, że za jakiś czas pewnie po nią sięgnę. Tym bardziej że dłuższe opisy mi nie przeszkadzają, a z takim podziałem narracji jeszcze się nie spotkałam. c:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://biblioteka-wspomnien.blogspot.com
No to w takim razie koniecznie spróbuj przeczytać :) Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz, a może akurat spodoba ci się bardziej niż mnie :D
UsuńNa razie nie planuję jej czytać.
OdpowiedzUsuńOki ;) Nic na siłę ^^
UsuńPrzez opis i okładkę jestem książką bardzo zainteresowana :D
OdpowiedzUsuńTo może Tobie by i cała książka przypadła do gustu? ;D
UsuńZgadzam się z Twoją opinią. Książka trochę nudziła, ale koniec końców się rozkręciła, no i porusza ważne tematy, więc było warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
https://sunreads.blogspot.com/
Racja :)
UsuńTy miałaś problem z ocenieniem jej, a ja mam teraz problem z tym czy ją kupić czy lepiej nie. Hmm, jeśli będzie w promocji to kupię ją na pewno! :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
volusequat.blogspot.com
Oj promocje są i to często, więc powodzenia z polowaniem :D
Usuń