Proroctwo cieni - Michelle Madow | Recenzja
![]() |
Tytuł:
„Elementals. Proroctwo cieni”
Autor:
Michelle Madow
Przekład:
Daria Kuczyńska - Szymala
Wydawnictwo:
Kobiece / Young
Ilość
stron: 286
Moja
opinia: 7/10
|
Fantasy zaraz obok romansów Young/New
Adult to mój ulubiony gatunek, a w dodatku bardzo lubię książki z
ostatnio powstałego młodzieżowego nurtu wydawnictwa Kobiecego,
więc nic dziwnego, że zainteresowałam się tą książką. Nie
miałam co do niej jakiś wielkich oczekiwań, liczyłam bardziej na
coś lekkiego i przyjemnego. I to właśnie dostałam.
Nicole Cassidy dopiero co
przeprowadziła się wraz z rodziną do Massachusetts, trafia do
nowej klasy, która jak się okazuje – nie jest taka znów
zwyczajna. Ku niedowierzaniu Nicole, uczą się w niej czarownicy,
potomkowie greckich bogów i co więcej, ona najwyraźniej jest jedną
z nich. Typowy schemat nie? Bohaterka ot żyje sobie zwyczajnym,
nudnym wręcz życiem, a nagle dowiaduje się, że ma moc i w
dodatku, nagle po kilku dniach potrafi nią władać lepiej, niż
niejedni, którzy wiedzą o swoich umiejętnościach od urodzenia.
Tak się składa, że dziewczyna jest częścią pewnej starej
przepowiedni, której sens musi wraz z przyjaciółmi zrozumieć i
być może wypełnić.
Przede wszystkim, bez żadnego zbędnego
owijania w bawełnę powiem krótko – ta książka jest banalnie
prosta. Tak to można najtrafniej opisać. Wszystko się łatwo,
szybko wyjaśnia, jak wyżej napisałam, sama Nicole bardzo szybko
opanowała podstawy magii. Nie zrozumcie mnie źle, „Proroctwo
cieni” nie było złe, wręcz bardzo mi się spodobało, co można
zauważyć chociażby przez to, w jakim tempie to skończyłam.
Gdybym miała wystarczająco czasu, to bez problemu pochłonęłabym
to niecały jeden dzień. Autorka ma tak ciekawy i przyjemny styl
pisania, że z pozoru banalna historia potrafi naprawdę wciągnąć.
A czemu tak w ogóle twierdzę, że jest prosta? Wszystko się tak
szybko dzieje, że wydaje się.. nie wiem, bardziej jakąś wakacyjną
przygodą, niż niebezpieczną wyprawą. Zbyt prosto daje się
rozwikłać pewne sprawy, brakowało mi tej nutki grozy, która
genialnie potrafiłaby ulepszyć atmosferę. Odniosłam wrażenie
jakoby Michelle bała się rzucać swoim bohaterom kłody pod nogi,
utrudniać im życie.
Jeśli chodzi o samych bohaterów, to
nie każdego polubiłam i myślę, że w tym przypadku autorce się
udało. Stworzyła piątkę różnych postaci, z których każda jest
inna i wzbudza odmienne odczucia. Najbardziej przypadł mi do gustu
Blake, zresztą co się dziwić :D Co mnie nieco smuci, Nicole jest
narratorką i główną bohaterką, więc powinniśmy odczuć z nią
ogromną więź, ale coś po drodze autorce nie wyszło. Owszem –
jest ciekawą osobą, nieco sceptyczną (co swoją drogą na plus, bo
jednak nie od razu we wszystko wierzy ;P), ale czegoś mi zabrakło,
chętnie dowiedziałabym się o niej (i nie tylko o niej) czegoś
więcej.
„Proroctwo cieni” w pewnym momencie
skojarzyło mi się ze „Spektrum”, co akurat w żaden sposób nie
wpływa na moją ocenę, zwyczajnie stwierdzam fakt ;P Z tą różnicą,
że pierwszy tom serii Elementals czytało mi się dużo lepiej,
szybciej i przyjemniej. Ja nie żartuję, ta książka serio wciąga!
:D
Tak wymieniam co mi się nie podobało
i Was zniechęcam, a nie to było moim celem. Bo wiecie co? Podobała
mi się ta książka! Jest prosta, nieidealna, banalna, ale... ale
przecież takie książki też są czasem, potrzebne! Ja właśnie
przeczytałam ją w najlepszym możliwym momencie, akurat wtedy
potrzebowałam czegoś lekkiego, przyjemnego, czegoś w sam raz na
jeden wieczór (zeszło mi niestety dwa wieczory – brak
wystarczającej ilości czasu). Coś po prostu dla rozluźnienia. I
jeśli szukacie czegoś z takim właśnie działaniem, to polecam!
Nie bójcie się tego, że to młodzieżowe fantasy – na odprężenie
idealne ;) Ale jeśli macie ochotę na coś ambitniejszego, to od
razu mówię, że nie tędy droga. A tak swoją drogą – drugi tom
z pewnością przeczytam, bo jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej.
Za możliwość
przeczytania bardzo dziękuję:
Do następnego!
PS. Z tego wszystkiego zapomniałam zaznaczać cytatów :(
Zgodzę się, że te banalne i proste książki są potrzebne...lubię po takie sięgać aby się zrelaksować...Owa pozycja choć ma wady jest kusząca.
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz taką dla relaksu to koniecznie spróbuj tę :D
UsuńSkuszę się na tę powieść 😊 pomimo wad i tak brzmi zachęcająco!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
Dobra decyzja! ;)
UsuńNiestety to nie moja bajka. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem! :)
UsuńNo cóż czasami tak bywa. Nie ukrywam, że ja właśnie często po takie historie lubię sięgać: proste, lekkie i przyjemne. Nie ma co liczyć, jak widać, na efekt wow, ale ważne, że było dobrze.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Też tqkie lubię :D
UsuńLubię proste i lekkie, ale na razie co do opisu nie jestem przekonana i zostawię sobie ten tytuł na kiedy indziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
Jasne! :) Ale miej na uwadze :D
UsuńKsiążkę już czytałam i dla mnie to taka luźna młodzieżówka, którą można przeczytać i jest miło, ale jak się nie przeczyta, to świat się nie zawali :D
OdpowiedzUsuńIrytowały mnie podobieństwa i analogie do HP :/
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Też racja! :) Hmm jeśli mam być szczera, to nie zauważyłam tego :D
UsuńRaczej książka nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
My Blog - aleksandraeva.blogspot.com
Rozumiem! ;)
UsuńMyślę, że znajdę czas na lekturę tej książki :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńCzytałam dzisiaj opis tej książki, ale stwierdziłam że nie jest to nic co chciałabym przeczytać - mam wrażenie, że nie będzie to nic odkrywczego, tylko utarte już schematy. Jeszcze jak piszesz, że jest banalnie prosta, to już w ogóle sobie daruję. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/
BO po części to prawda, ale czasem i na takie książki przychodzi ochota ;P
UsuńJa bardzo rzadko sięgam po tego typu literaturę. Jednak lubię wiedzieć które książki z tych szybkich, łatwych i przyjemnych mogłyby mnie zainteresować po mega ciężkiej lekturze. Dziękuję za recenzję mimo że proponowana książka nie do końca trafia w moje gusta.
OdpowiedzUsuńRozumiem! :) To już wszystko zależy od upodobań :D
UsuńMyślę, że się skuszę jak będę miała ochotę na coś lekkiego. Ta książka jest dla mnie taka tajemnicza i bardzo mnie to ciekawi! :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Mam nadzieję, że Ci się spodoba! :)
UsuńTo zdecydowanie nie dla mnie. A może inaczej: byłoby dla mnie jakieś 7 lat temu.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie liczę na nic ambitnego, a na lekką i sympatyczną historię bez irytujących bohaterów. xd
OdpowiedzUsuńJools and her books
A to w sumie to możesz dostać :D
Usuń