Pierwszy raz - Agata Czykierda - Grabowska | Recenzja

Tytuł: „Pierwszy raz”
Autor: Agata Czykierda - Grabowska
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 367
Moja opinia: 9/10


„Pierwszy raz” to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego roku. Nawet nie musiałam czytać opisu, wystarczyła informacja, że będzie nowa książka Agaty Czykierdy – Grabowskiej i już była ona na mojej liście must read :D Bo jak wiecie (lub nie) pani Agata należy do grona moich ulubionych polskich autorek! Zanim zabrałam się za czytanie tej historii, faworytem były „Wszystkie twoje marzenia”. Czy nadal są? Przekonajcie się ;)

To dzięki niemu ona pokochała po raz pierwszy.”

W tej książce mamy do czynienia z Kubą i Leną, których możecie kojarzyć z wspomnianych wcześniej „Wszystkich twoich marzeń” - Kuba i Kamil to bracia ;) Jakub wraca po studiach do swojego rodzinnego miasta, znajduje pracę i.. sobie spokojnie żyje. Do czasu, gdy podczas posiadówki w barze z kumplami w jego polu widzenia pojawia się ona. Lena, przyjaciółka z dzieciństwa, a także jego miłość. Młodsza siostra jego niegdyś najlepszego przyjaciela. Jednak Lena nie zdaje sobie z tego sprawy, a gdyby nawet... to jej podejście do związków jest nieco inne, wszystko przez coś, czego była świadkiem kilka lat temu.

Szczerze przyznam, że początkowo nie potrafiłam się wkręcić, było ciekawie, ale brakowało mi tego pochłonięcia w świat przedstawiony w książce. Trwało to niewiele, raptem kilkadziesiąt stron, a później już wszystko poszło gładko... w przeciwną stronę szali! Momentami tak mnie wciskało w fotel, że odłożenie graniczyło z cudem i niewiele brakowało, żebym zarwała nockę (ach szkoło, czemu ty musisz istnieć... ;p). Zaczął się jeden porywający moment i nie było zmiłuj się :D Autorka ma dobry styl pisania, acz czasem potrzeba chwili, żeby przywyknąć (choć może to tylko moje odczucie, jako że zdecydowanie lepiej czyta mi się w pierwszoosobówce). I kurcze przede wszystkim – realizm! Ta nuta realizmu nie do pomylenia z czymś innym. Sporo książek ją zawiera, jednakże mało które właśnie do tego stopnia, kiedy zwyczajnie ma się wrażenie, ze ta historia rozgrywa się obok nas, na naszych oczach, że to realny świat, bohaterowie, wydarzenia.

-Kubuś? - […] - Powiedz mi, w czym mogę ci pomóc? […] 
- Po prostu tu bądź. Niczego mi więcej nie trzeba.”

Tak apropo bohaterów – może kilka słów o nich? Więc tak, jak wcześniej wspomniałam, w tej książce prym wiodą Kuba i Lena, dwoje młodych ludzi, którzy mają ze sobą wiele wspomnień z czasów szkolnych. Oboje są wspaniałymi postaciami, dobrymi i sympatycznymi, ale jak każdy z nas – mają i swoje wady. Lena nie potrafi się przełamać w kwestii związków, pewna sytuacja zbyt głęboko zakorzeniła w niej nieufność do facetów, z kolei Kuba... Kuba bywa irytujący :D Ma jak najbardziej dobre intencje, stara się jak może i to się ceni! Ale zdarzyło się kilka chwil, kiedy przewracałam oczami. Może to zbyt pochopna reakcja z mojej strony, w końcu zakochany facet myśli nieco innymi kategoriami, zazdrość i desperacja mu nieobca, ale czasem mógł dać Lenie chwilę do namysłu, przemyślenia wszystkiego. Ale, ale! Nie myślcie o nim źle, w żadnym wypadku! Ja tam go uwielbiam i jakby ktoś mnie postawił przed wyborem, którego z braci wolę – Kubę, czy Kamila, to zabijcie, ale nie mam pojęcia :D Wracając do Leny – jest to dziewczyna, która wiele z nas chciałoby mieć za przyjaciółkę, bo z pewnością by się z nią dogadało. Nie histeryzuje bez powodów, nie strzela nieuzasadnionych fochów! A jak już jakiś strzela to wierzcie, ma powód! I... troszczy się o ludzi.

Bardzo łatwo jest wydawać wyroki, kiedy nie wiesz wszystkiego.”

„Pierwszy raz” pokazuje, że cierpliwość popłaca i jeśli się kogoś naprawdę kocha i widzi się, że jest faktyczna szansa, że ta miłość zostanie odwzajemniona – to się o tę osobę walczy. Nie każdy od razu zdaje sobie sprawę z własnych uczuć, a jeśli ktoś ma jakieś uprzedzenia do związków, miłości, czy coś w tym rodzaju, to jest jeszcze ciężej, ale... nie ma co się poddawać zbyt łatwo. I Kuba jest tego właśnie świetnym przykładem. Mam nadzieję, że przy okazji zachęciłam Was do sięgnięcia i przekonania się, czy temu biedakowi w końcu się udało, czy też nie?

Hej, ale wiecie co zauważyłam czytając książki pani Agaty? Autorka bardzo, ale to bardzo lubi motyw aut! :D Przez każdą jej książkę przewija się samochód w jakimś ważnym kontekście, znaczeniu, który jakby nie było – wpływa na rozwój wydarzeń. Wydaje się banalne, ale... przeczytajcie i sami się przekonajcie! ;)

Był wszędzie. W jej głowie, sercu i duszy. Znała jego zapach na pamięć. Wiedziała, w jakim rytmie bije jego serce. Wypełniał ją po same brzegi.”

Nie będę się rozpisywać, powiem jeszcze tylko jedno – przeczytajcie to. Naprawdę warto. JA jestem „Pierwszym razem” zachwycona i w sumie skłaniam się ku temu, że nieco przebija „Wszystkie Twoje marzenia”, choć w niewielkim stopniu (sama nie wiem, dlaczego mam aż taki sentyment do WTM :D). Niemniej jednak... nie pożałujecie! Pochłonęłam tę historię w trzy dni, a gdyby nie niedobór czasu, byłyby to max dwa popołudnia. Bo wciąga! Początek jest nieco cięższy, ale potem jest już z płatka. Także... czekam na wasze opinie ;)

Życie jest zbyt krótkie, żeby nie wybaczać i nie zapominać.”

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję:
Do następnego!

36 komentarzy:

  1. Po tak zachęcającej recenzji, bardzo się cieszę, że sama również wkrótce będą czytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Może się skuszę na tę powieść, skoro tak zachęcisz :) początki często bywają trudne.

    Pozdrawiam 💟
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jedną powieść tej autorki i bardzo miło wspominam. Po tę też koniecznie muszę sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jednym z moich planów czytelniczych na ten rok jest właśnie poznanie twórczości tej autorki, więc mam nadzieję, że wkrótce znajdą na to czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby ci się udało, bo warto :)

      Usuń
  5. Zaczęłam ją nawet dzisiaj czytać, ale niestety po kilku stronach odłożyłam na bok :) Nie wiem sama, czy mam ochotę wrócić do niej.. Pewnie tak, bo nie lubię mieć niedokończonych historii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm tak jak wspominałam, początek jest nieco cięższy :/ Ale nie odkładam, doczytaj jeszcze, potem się rozkręca :D

      Usuń
  6. Czytałam "Jak powietrze" tej autorki i tę lekturę wspominam niezbyt entuzjastycznie, więc chyba odpuszczę sobie kolejną książkę jej autorstwa. ;))

    biblioteka-wspomnien.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy, to na mój gust "Jak powietrze" jest najsłabsza książka tej autorki :) WTK i Pierwszy raz są o wiele, wiele lepsze :D

      Usuń
  7. Świetna recenzja, zachęca do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie historie, jestem jak najbardziej za :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam niestety jeszcze okazji poznać twórczości autorki,ale chcę to jak najszybciej nadrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba muszę dać autorce jeszcze jedną szansę. Przeczytałam jedną jej książkę i była nudna, nieciekawa, zwykła i chyba trochę się zraziłam. Ale mnie przekonałaś. Już nie powiem nie następnym razem, gdy jakaś książka autorki przewinie się gdzieś koło mnie. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować :D Szczególnie polecam te książkę oraz Wszystkie Twoje marzenia :D

      Usuń
  11. Okładka jest śliczna, twoja recenzja zachęca, jednak jakoś nie mogę się przemóc do czytania książek polskich autorów :| Ale może kiedyś, nie mówię nie :)
    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam jeszcze półtorej roku temu ;) Ale ostatnio wyznaję zasadę, że polskie wcale nie oznacza gorsze :)

      Usuń
  12. U mnie już czeka na swoją kolej i bardzo nie mogę się doczekać, bo od początku jestem zaintrygowana :D Mam nadzieję, że mi się spodoba :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że również pokochasz tę historię :D

      Usuń
  13. Czytałam tylko Jak powietrze i nie byłam zachwycona książką. Ale... czytam o innych książkach autorki bardzo pozytywne opinie, także mam ochotę poznać w końcu jej pozostałe książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jak powietrze" to wg mnie najsłabsza książka autorki, więc warto spróbować inne :D

      Usuń
  14. Dużo o niej słyszałam, robi się głośno, ale jakoś nie mogę się zdobyć na jej przeczytanie. Chyba nie dla mnie.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm.. to może jak szum wokół niej przejdzie się skusisz? ;P Choć też nie ma co się zmuszać :)

      Usuń
  15. Słyszałam już o tej książce, tytuł mam więc zapisany na mojej liście do przeczytania...

    OdpowiedzUsuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger