[Przedpremierowo] Chłopak taki jak ty - Ginger Scott | Recenzja

Tytuł: „Chłopak taki jak ty”
Autor: Ginger Scott
Przekład: Monika Wiśniewska
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 352
Moja opinia: 7/10


Powszechnie mówi się, że nie powinno się oceniać książki po okładce. No właśnie, nie powinno, nie, że nie wolno – nie uwierzę, że NIKT z Was choć raz nie zasugerował się nią przy wyborze :D Ja tak miałam z tą książką, zobaczyłam okładkę, przeczytałam tytuł i wiedziałam. Wiedziałam, że muszę to przeczytać. Po prostu zaintrygowała mnie ta pozycja już od pierwszego wrażenia :D Ale dobra... to w takim razie, czy wyszłam na tym dobrze?

Nie należysz do osób skromnych Josselyn Winters. Trzeba ci to oddać. Jesteś uparta, ale zdecydowanie znasz swoją wartość.”

Josselyn w dzieciństwie omal nie zginęła, żyje tylko dzięki pewnemu chłopakowi imieniem Christopher. Po tym, jak została uratowana, jej obrońca znika, a ona nawet nie dostaje szansy mu podziękować. Osiem lat później do szkoły Joss dołącza trzech nowych uczniów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jeden z nich bardzo jej przypomina Christophera. Więc dlaczego przedstawia się innym imieniem?

Powinniście wiedzieć, że Josselyn należy do upartych dziewczyn i nie spocznie, póki nie dowie się prawdy, o ile można to tak nazwać. Jest to jedna z tych zbuntowanych nastolatek, ale ma ku temu swój powód. Bo tego dnia, w którym otarła się o śmierć, rozpadła się też jej rodzina. Teraz, kilka lat po tym zdarzeniu widać wyraźnie, jak to się na niej odbiło. Nie powiem, że jakoś bardzo, bardzo, bardzo ją polubiłam, ale że poczułam cień sympatii do niej – owszem. Joss jest utalentowanym sportowcem, jej tata trenuje szkolną drużyną baseballistów, tak więc wiadomo po kim ma talent. Sprawia wrażenie silnej, twardej dziewczyny, ale tak naprawdę kryje w sobie wiele niepewności. A no i przy okazji baseballu – Ginger genialnie to wszystko opisała i gdybym tylko znała fachowe określenia poszczególnych ruchów tej grze, to z pewnością miałabym ją przed oczami jeszcze wyraźniej, ale i tak dość dobrze potrafiłam sobie to wyobrazić.

To nasz czas – tutaj, w ciemności, w domku udającym, że mieści się na drzewie.”

Wes to postać, która z początku budzi dość dziwne uczucia, przy czym jednocześnie intryguje, bo nie daje się od razu poznać z tej właściwej strony, podchodzi do pewnych spraw z dystansem. Ale po czasie zaczynamy widzieć w nim to, jaki naprawdę jest i wtedy go polubiłam jeszcze bardziej. Ot, taki chłopak prawie idealny, ale jednak nie do końca.

Z początku książka bardzo szybko wciąga i przyjemnie się czyta. Rozdział, który pozwala nam zapoznać się z zarysem wydarzenia mającego miejsce te kilka lat temu, od którego wszystko się zaczęło, jest według mnie napisany w ciekawy i wyczerpujący sposób. Zawarte są te informacje, które powinniśmy znać i nic mniej/więcej. Potem następuje przerzut już do fabuły właściwej, która nabiera tempa w taki sposób, ze się nie nudzimy – a często bywa tak, że zanim historia się rozkręci jest zwyczajnie nudnawo. Ale... w okolicach połowy dopadła mnie minimalna niemoc i odechciało mi się czytać, zrobiło się mniej ciekawie, mało się działo. Kilkadziesiąt stron później zaczyna to zanikać, by z kolei akcja popędziła prawie że na łeb, na szyję. Czytałam i ledwie ogarniałam co tam, się dzieje! Zakończenie z kolei naprawdę się autorce udało, jest takie dość... nieprzewidywalne i nietypowe. Ja w każdym razie nawet nie pomyślałam, ze wszystko może się skończyć w taki sposób! No halo... o drugi tom proszę... :(

Ostatnio jednak bardziej się staram. Chcę więcej – więcej od siebie, więcej od życia, więcej...
Więcej oczekiwań.”

„Chłopak taki jak ty” w pewnym sensie jest zwykłą młodzieżówką, ale też nie do końca. To historia o tym, jak wielki wpływ mają na dorosłe życie zdarzenia z dzieciństwa, podejście rodziców do dziecka oraz to, że takie wydarzenia/zachowania nie znikną z psychiki, ciężko naprawić tego konsekwencje. Ta książka pod przykrywką przyjemnej historii pokazuje właśnie skutki trudnego dzieciństwa. Mimo nudniejszego momentu podobała mi się i jeśli szukacie jakiejś niegłupiej młodzieżówki to to może być dobry wybór! ;) Ale ostrzegam – bardzo możliwe, że po skończeniu będziecie chcieli drugą część na JUŻ, jak ja ;P

Nie pozwól, aby okoliczności dyktowały, do czego jesteś zdolna. Każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy.”

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję:

Do następnego! 
 


16 komentarzy:

  1. Nie wiem, czy jest to książka na mój target wiekowy, ale myślę,że młodzież może wyciągnąć z niej coś dla siebie i kilka rzeczy przemyśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie :) A kto wie, może Tobie tez by się spodobała :)

      Usuń
  2. Najgorsze uczucie, kiedy początek zapowiada się naprawdę obiecująco, ale z biegiem czasu okazuje się, że to tylko chwilowe. Nuda w książkach to coś okropnego, ale koniec końców 7 na 10 to nie taka zła ocena :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ostatecznie ta książka nie była zła :) Może też być tak, że ktoś inny przeczyta i w ogóle nie znajdzie nudnego momentu - to już potem indywidualne kwestie ;P

      Usuń
  3. Ja zazwyczaj, gdy jest jakiś przynudzający moment w książce, rezygnuję z niej. Po prostu nie moge zmusić sie do dalszego czytania...
    Pozdrawiam cieplutko
    My Blog - aleksandraeva.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeśli taki moment ciągnie się bardzo długo, to po prostu odkładam. Ale tu nie trwał on wieki, więc przebrnęłam spokojnie :)

      Usuń
  4. Zastanowię się nad przeczytaniem tej książki. Ta historia mogłaby przypaść mi do gustu :)

    Pozdrawiam,
    Książkowa Przystań

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jakoś nie mam ochoty na czytanie tej książki. Nie jest w moim guście, ale cieszę się, źe Tobie się podobała :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam ochoty na tę książkę i dlatego jej nie przeczytam. Mam takie coś, że książka po prostu musi od razu wpaść mi w oko i muszę mieć na nią ochotę ale z tą tak nie było i raczej jej nie przeczytam. Fabuła jednak też jest ciekawa ale mnie nie przyciąga za bardzo. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger