[Przedpremierowo] Miłość, po prostu - Żurnalista.pl
![]() |
Tytuł: „Miłość,
po prostu”
Autor:
Żurnalista.pl
Ilość
stron: 229
Moja
opinia: 10/10
|
Nigdy nie ciągnęło mnie do poezji.
Nie wierzyłam, że mogłabym się w niej zakochać. Ale widząc
kilka fragmentów na stories na Instagramie poczułam się
zaintrygowana. Najpierw się wahałam, ale ostatecznie stwierdziłam,
że spróbuję. I co? I się zakochałam.
„Inni, by poczuć się
super bohaterem
muszą latać jak ptaki
nad ziemią,
a ja, by być nad
ziemią,
muszę chwycić cię za
rękę i
spojrzeć w Twoje
oczy.”
„Miłość, po prostu” to zbiór
tekstów, tomik poezji, sama nie wiem jak to dokładnie nazwać. O,
może książka. Po prostu. Napisana została przez Żurnalistę,
autora, o którym praktycznie nic nie wiemy. Zdradza o sobie tylko
kilka zdań, które nawiasem mówiąc, są bardzo ujmujące, chwytają
za serce:
„Żurnalista to
zwykły facet, ale który chce kochać i być kochanym. Chce nie mieć
wątpliwości w to, że mnie kochasz. Bo ja nie pozwolę byś przez
chwilę zwątpiła. Dam Ci uśmiech na twarzy, a Ty bądź moja
codzienną inspiracją. Kimś do kogo będę adresował każdy swój
uśmiech. Każdą swoja łzę, gdy się wzruszę. Nie ukrywam
niczego, bo jestem silny i zdecydowani, a zarazem słaby i wrażliwy.
Chce kochać, a Ty czego pragniesz?
Moja książka to opowieść o tym kogo kochałem i
kogo chce kochać.
Moim problemem jest to, że to ta sama osoba.”
„Miłość, po prostu” to jak można
wnioskować po samym tytule – książka o miłości, uczuciu.
Książka przepełniona emocjami, bólem, nadzieją, uczuciem. Jest
przepełniona nadzieją, ale też ją daje. Przyznam szczerze, że
kilkukrotnie miałam łzy w oczach, czasami ze wzruszenia, czasami ze
smutku. Żurnalista za pomocą słów, listów, wierszy -krótszych,
czy dłuższych przedstawił przepiękną historię o tym, jak bardzo
można kochać drugiego człowieka, po prostu – o miłości.
Miłości, która nie zawsze jest wdzięczna, nie zawsze koi, a wręcz
często rani, zadaje ból. Jestem zaskoczona, że tak wspaniałą
historię, można przedstawić w tak niewielu słowach. Autor użył
ich w sposób, który naprawdę potrafi ująć za serce, trafić do
nas.
Żurnalista w swoich tekstach pokazuje,
czym jest miłość. Bo miłość, to nie tylko wielkie czyny, ale
takie drobne gesty. Szczera, prawdziwa, która kocha mimo wszystko.
Jestem pod ogromnym wrażeniem i z
pewnością nieraz jeszcze sięgnę po ten zbiór. Czyta się go
naprawdę szybko, ale nie bezboleśnie. Bo taka jest prawda. Musze
się po niej trochę pozbierać, przemyśleć to i owo.
„Miłość, po prostu” to wspaniała
książka, którą każdy, kto lubi takie klimaty, powinien
przeczytać. Z czystym sumieniem i z całego serca naprawdę polecam.
Jedna z najlepszych książek, które przeczytałam w 2017 roku. (I
muszę przyznać, że dzięki temu, że poznałam tę historię,
chyba zacznę więcej czytać książek tego gatunku). Jeśli chcecie
już zamówić, to na stronie http://żurnalista.pl/ można kupić
„Miłość, po prostu” w przedsprzedaży.
„Podobno pokolenia x,
y iz,
różnią się.
Nie różnią,
bo każdy chce kochać,
być kochanym.
Mylę się?”
Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję autorowi
Pozdrawiam!
Bardzo dobra recenzja. Historia zapisana na kartach książki wydaje się być ujmująca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję! :) Oj jest <3
UsuńTeż jakoś nie po drodze mi z poezją, ale może przekonam się do niej? :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :D Może akurat zachwyci Cię tak jak mnie? ;D
UsuńBrzmi ciekawie! Lubię poezję, a ten zbiór przypomina mi ukochane "Mleko i miód" Rupi Kaur - tym bardziej muszę się nim bardziej zainteresować. Dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Patty z bloga pattbooks.blogspot.com
Nie ma za co :D Ja właśnie dzięki tej książce chciałabym przeczytać "Mleko i miód" :D
UsuńNie przepadam zbytnio za poezją, ale może czas spróbować? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Ja tez nie przepadałam, a widzisz jak mi się spodobała :D
UsuńBrzmi bardzo, ale to bardzo ciekawie *.* Chyba sama sięgnę :) Co prawda poezja to nie moje klimaty, ale może czas spróbować i się przekonać czy jednak mi się nie spodoba? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Warto, naprawdę :D Moje klimaty to też nie były, a jak mi się spodobała :D
UsuńPiękny ten tomik. Poruszyło mnie zwłaszcza to, w jaki sposób autor kocha tę kobietę. Niby czasem ktoś przewija się przez jego życie, ale zawsze to nie jest "to". Wspaniała książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
annrecenuje.blogspot.com
Oj, dokładnie! ;)
UsuńOj niestety z poezją mi nie po drodze. Czasami się skuszę, ale zdecydowanie wolę powieści.
OdpowiedzUsuńJasne, rozumiem ;) Ale pamiętaj, że tak jak pisałam, mi też nie jest, a jednak mi się spodobała :D <3
UsuńCzytałem ! Nie będę ukrywać , że to nie moja bajka - poezja ;/
OdpowiedzUsuńAle co się okazało , byłem pod wrażeniem :P Jeżeli człowiek przeczyta to na spokojnie , ze zrozumieniem to jest szansa , że może nawet odnajdzie i część swojej historii w tej pozycji od Żurnalisty ;)
Pozdrawiam
https://bartoszofficialrecenzuje.blogspot.co.uk/
No widzisz :D Też tak myślę :)
UsuńJak ja nie cierpię poezji... nope, niet, nein, no. No nie pyknie, sorry xd.
OdpowiedzUsuńKsiążka będzie tylko ebookiem czy wyjdzie w papierze?
Pozdrawiam!
To Read Or Not To Read
Hah, rozumiem ;P Będzie w papierze ;)
UsuńBrzmi naprawdę świetnie. Lubię takie książki gdyż zawsze można wracać do ulubionych fragmentów, albo codziennie czytać po jednej myśli autora. Muszę po nią koniecznie sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńhttps://podroozdokrainyksiazek.blogspot.com
Miłej lektury! :D
UsuńUwielbiam takie klimaty, więc na pewno to przeczytam! <3
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać! ^^
Super, cieszę się :D
UsuńRaczej to nie będzie nic dziwnego, jak stwierdzę, że nie czytam takich książkę. Jednak po poznaniu cytatów, które zostały zawarte w recenzji, będę musiała poważnie zastanowić się nad tą pozycją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Ja tez niby nie czytam tego typu książek, a sama widzisz, jak mi się spodobała ;)
UsuńPoezja i ja to dwa różne światy, ale wszyscy tak chwalą, że może czas się nad tym poważnie zastanowić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
S.
nieksiazkowy.blogspot.com
Warto, może akurat ci się spodoba ;)
Usuń