Korona - Kiera Cass
Tytuł: „Korona”
Autor: Kiera Cass Wydawnictwo: Jaguar Ilość stron: 304 Moja opinia: 9/10 |
<Recenzja może
zawierać spoilery z poprzednich części. ;)>
Korona to ostatnia część
Rywalek. Trochę szkoda, bo ta seria jest naprawdę świetna.
Córka Maxona i Americi –
Eadlyn, stoi przed wyborem męża. Eliminacje nadal trwają. Jest jej
trudno, bo w żadnym mężczyźnie, jak na razie się nie zakochała. Z kilku
powodów, zawęża ilość chłopaków do siedmioosobowej Elity. No i
Erik, tłumacz Henriego.
„Ale
prawda jest taka, że miłość jest równie przypadkowa, jak i
zaplanowana, równie piękna, jak i katastrofalna.”
W Koronie znowu możemy
zobaczyć tą niezwykłą miłość Maxona i Ami. Eadlyn często o
ich miłości mówi „romans jak z bajki”. I totalnie się z nią
zgadzam. Inaczej tego nie można określić.
Gdy Ami walczy o życie,
Maxon cały czas jest przy niej. Dlatego właśnie Eady zostaje
regentką. „Korona” udowadnia, że bycie księżniczką to nie
tylko sława, bogactwo, ludzie, którzy są na każde skinienie.
Bycie księżniczką to stres i bardzo ciężka praca. Do tego Eadlyn
tęskni za bratem bliźniakiem.
Na szczęście nie jest sama. Ma grupę przyjaciół, chłopcy z Elity również bardzo
ją wspierają. Jest i Aspen, jej zapasowy ojciec. Bardzo mi się
podobała ich relacja. Generał Leger kocha ją jak własną córkę.
„- To mlecz –
powiedziałam. (...)
- Wiem. Jedni zobaczą w tym chwast, inni piękny kwiat. Kwestia perspektywy.”
- Wiem. Jedni zobaczą w tym chwast, inni piękny kwiat. Kwestia perspektywy.”
Dopóty wszystko ma się dobrze, dopóki ktoś, po kim nikt by się tego nie spodziewał, nie
próbuje wcielić swojego planu w życie. Eadlyn jest zmuszona do
szybkiego działania. Cały utwór charakteryzuje się wartką akcją, ale od tego momentu akcja jeszcze bardziej nabrała tempa.
Jaki był wybór Eady?
Kto został jej mężem? No cóż... nie spodziewałam się tego. Ale
bardzo się cieszę z jej wyboru. Naprawdę. Księżniczka poszła za
głosem swego serca i to mi się podoba. Ja za bardzo nie miałam
swojego faworyta (okay, troszkę byłam za Kile'm ;p), bo długo nie
wiedziałam, dla którego z chłopców serce Eadlyn bije szybciej.
Wybrała więc bardzo dobrze. To, co obwieściła po ogłoszeniu
tego który z chłopców wygrał Eliminacje, zszokowało mnie.
Czytałam kilka opinii,
że Eadlyn źle wybrała, z tego powodu zakończenie ocenione zostało jako mało interesujące. Ale
dlaczego? Czy nie o to chodziło w całej idei eliminacji? Właśnie o to, by Eadlyn
znalazła osobę, u której boku spędzi szczęśliwe życie. ;)
„Trzeba pogodzić się
z istnieniem niedoskonałości, nawet w rzeczach, które wydają się
całkowicie doskonałe.”
Korona to naprawdę genialne zwieńczenie serii. Nie wiem skąd tyle uwag, że te dwie ostatnie wg nie powinny wyjść. Ja się bardzo cieszę, że mogliśmy poznać losy następczyni tronu Illei, ale także pozostałych dzieci Maxa i Ami. Trochę mi żal, że nie mogę poznawać dalszych losów bohaterów. Będę naprawdę miło wspominać tę serię. Pozostawiła we mnie nadzieję, na miłość jak z bajki. Niech Was nie zniechęci charakterek Eady na początku Następczyni. Dziewczyna, którą poznajemy na początku, zmienia się, podlega wewnętrznej przemianie. Nie bez powodu mówi się, że kobieta zmienną jest. ;)
„Może to nie
pierwsze pocałunki powinny być takie szczególne, tylko ostatnie.”
Ps. Słyszałam, że jest jakiś
bonusowy epilog Korony. Wiecie coś o tym?
Mi własnie została ta książka by skończyć serie. Ogólnie wspominam poprzednie części jako średnie powieści, jednak z własnej ciekawości na pewno przeczytam ostatni tom:)
OdpowiedzUsuńno to fajnie :) Jak dla mnie warto ;)
UsuńCzytalam serie, ale jedynie jej główne części. JAkoś nigdy za dodatkami nie przepadałam
OdpowiedzUsuńDodatkami to chyba bardzie można nazwać Królową i Faworytkę oraz Księcia i gwardzistę :D Następczyni i Korona w sumie też, choć ja je bardziej odbieram jako kolejne części :D Jeśli spodobały ci się te główne części to może warto spróbować? ;)
UsuńZgadzam się - ostatni tom świetne kończy serię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też tak myślisz :D
UsuńNie mam w domu tej serii i czytałam ją z biblioteki, niestety ciągle czekam na tą ostatnią część. Nie było ci trudno przyzwyczaić się że już nie opowiada Ami? Bo mi było cholernie ciężko :D Ale później już mi przeszło i nadal czekam z niecierpliwością na Koronę. :)
OdpowiedzUsuńJa też tą serię czytałam z biblioteki ;p Tak, trochę było ciężko się przyzwyczaić :D
UsuńZ tej serii czytałam tylko "Rywalki" i na tym zaprzestałam poznawać dalszą serię. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do niej powrócę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj poznać dalsze części ♥
UsuńNareszcie znalazłam kogoś kto nie zrównał z ziemi "Następczyni" i "Korony". <3 Mnie one również się podobały i nie rozumiem tej nagonki na te książki. :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie też nie rozumiem tego :/ Też się cieszę, że jest ktoś komu te części się podobały :D
UsuńCzytałam i zakończenie bardzo mnie usatysfakcjonowało, chociaż się go troszeczkę spodziewałam :D Teraz czytam już tą serię któryś raz i nadal ją kocham! :D
OdpowiedzUsuńW końcu osoba której też się podoba zakończenie :D
UsuńCzytałam dwie książki tej autorki, ale nie należę do jej fanek ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, w końcu każdy ma inny gust ;)
UsuńRywalki to moja lektura na ten rok :) Nie czytałam do konca recenzji bo nie chciałam sobie spojerować haha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Dobry wybór ;* I mam nadzieję, że ci się spodobają ;)
UsuńMoże bym się polubiła z tą publikacją :)
OdpowiedzUsuńW takim razie spróbuj przeczytać :D
UsuńJa byłam zawiedziona wyborem Eadlyn :( Jakiś bonusowy epilog? Że co?! Nic nie słyszałam, wiesz już może coś więcej? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Każdy miał swojego faworyta napewno ;P No gdzieś czytałam, że córka Eady i jej męża występuje w bonusowym epilogu :D Podobno akcja tego epilogu dzieje się ok. 6 lat po zakończeniu Korony... :D
UsuńNa spoilery już jestem obojętna co do tej serii. Zakończenie jest dość oczywiste. Ale w końcu muszę dokończyć resztę tomów xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Myślałam w sumie, że więcej spoilerów tu będzie :D Ale nie ma źle ;p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"Rywalki" miło wspominam, pierwsze 3 części strasznie mnie wciągnęły :), ale przede mną wciąż "Następczyni" i "Korona", czekają na półce i mam nadzieję, że niedługo po nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
camilleshade-books.blogspot.com
W takim razie sięgnij po nie jak najszybciej! :D
UsuńKsiążki Kiery Cass jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam :D
UsuńCzytałam całą trylogię "Rywalki" i kocham ją, ale nie czytałam dodatków do niej, bo tak to mogę nazwać. Dla mnie historia Americi i Maxona się skończyła wraz z książką "Jedyna". Czytałam książkę "Książę i Gwardzista" i ona mnie trochę zniechęciła do reszty książek, bo była nudna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://poszukiwaczkaksiazek.blogspot.com/
Księcia i Gwardzisty oraz Królowej i faworytki nie czytałam i ja z kolei te dwie niezbyt mam ochotę czytać ;p
Usuń