Prawdodziejka - Susan Dennard

Tytuł: "Prawdodziejka"
Autor: Susan Dennard
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Ilość stron: 391

Moja opinia: 8/10
Już od premiery Prawdodziejki, miałam wielką ochotę ją przeczytać. Z opisu fabuły wnioskowałam, że powinna mi się spodobać, bo takie książki lubię. Okazja do poznania jej, trafiła się kilka miesięcy później. Czy moje pierwsze spostrzeżenie o tej książce było trafne? Zapraszam do przeczytania recenzji, aby poznać odpowiedź ;)
"Czasami sprawiedliwość objawia się w małych zwycięstwach."

Główne bohaterki to Safiya i Iseult, (przy czym muszę dodać, że bardzo podoba mi się imię tej pierwszej) dwie przyjaciółki, które są więziosiostrami. Safi i Is są zupełnym przeciewieństwem, ale oddałyby za siebie życie. Gdy jedna jest w opałach, druga robi wszystko, żeby jej pomóc.
Safi jest Prawdodziejką, do tego jedyną w Czaroziemiach. Długo jej się udaje utrzymać swój dar w tajemnicy. Iseult z kolei jest więziodziejką.

"- jedz domno...O,, chwileczkę! Byłbym zapomniał. - wyjął łyżkę z kieszeni płaszcza.- Pełen serwis, co? Wiesz, ilu ludzi na górze zabiłoby za łyżkę?
- A wiesz - wypaliła - ilu ludzi mogłabym zabić łyżką?"

Już z pewnością zauważyliście, że jest tu (zresztą, jak w większości książek fantastycznych) oryginalne słownictwo – więziosiostry, prawdodziejka, Czaroziemie, więziodziejka itd. Każdy czarodziej w tym świecie, przynależy do danej grupy, np. ziemiodzieje, wiatrodzieje, wododzieje. Z początku, gdy zostajemy przysypani tymi nowymi określeniami, jest troszkę ciężko się połapać. Ale autorka wszystko z czasem wyjaśnia, więc im dalej w fabułę, tym więcej wiemy i jest łatwiej.

Na początku akcja powoli nabiera tempa. Także to, plus lekki problem z połapaniem się w tym świecie, może niektórych zniechęcić, do kontynuowania. Jedank mnie to nie zniechęciło. Akcja w pewnym momencie nabiera tempa i potem już nie sposób się oderwać. Przeczytanie Prawdodziejki zajęło ok. tydzień. Najprosztsze wytłumaczenie – szkoła. Ale gdyby nie to, pochłonęłabym ją, myślę w dwa – trzy dni.

"Nawałnica wokoło była niczym w porównaniu z burzą, która szalała w jego sercu."

Susan stworzyła naprawdę ciekawy świat, wykreowała świetnych bohaterów. Polubiłam obie nasze bohaterki, aczkolwiek w niektórych momentach Safi mnie irytowała. Ale myślę, że mogę jej to wybaczyć, bo często wynikało to z troski o bezpieczeństwo swoje lub Iseult. Merik, książę Nubrevny także okazał się bardzo interesującym bohaterem. Czekałam z upragnieniem na pewien momet, który w końcu miał miejsce... Albo nie, nic nie gadam ;P

Prawdodziejka mimo małych wad, jest naprawdę cudowną historią o przyjaźni. Iseult ma wielkie szczęście, że ma Safiyę, a Safi, że ma Is. Przyjaźń, to naprawdę piękna rzecz, i bardzo mi się podobało to, jak została przedstawiona w Prawdodziejce.

"- Gdzie jest twój magiczny wicher, kiedy jest potrzebny?
- Musiałem zostawić go na okręcie! – Napiął mięśnie brzucha i zbliżył swoją twarz do jej. – Zaraz obok cierpliwości do twojego nieustannego skrzeczenia!"

Odwołując się do mojego pytania na początku recenzji – tak, moje spostrzeżenie było jak najbardziej trafne ;) Teraz z wielką niecierpliwością wyczekuję Wiatrodzieja, bo jestem strasznie ciekawa co tam się dalej wydarzy :D Więc byle do kwietnia, bo wtedy ma być premiera <3


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu SQN

 



26 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej książce, ale dopiero teraz mi się przypomniała, bardzo oryginalna fabuła, mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również już słyszałam o tej książce wiele dobrego. Sprawdziłam, czy aby na pewno mam ją na swojej liście :) I mam nawet już ją u siebie :)
    To dla mnie niesamowite, jak autorzy tworzą wciąż nowe, magiczne światy, kreują bohaterów dobrych i złych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo się cieszę! :D
      Tak, dokładnie. Aż zadziwiające jaka bujna potrafi być wyobraźnia takiego autora :D

      Usuń
  3. Znalazłam tą książkę w którymś EpikBoxie i, przyznam się szczerze, nie przebrnęłam. To kompletnie nie dla mnie, może to dlatego, że przeczytałam w swoim życiu zbyt wiele książek fantastycznych i ta jakoś szczególnie mi się nie wyróżniała. Chociaż wiem, motyw przyjaźni, brak tych znienawidzonych trójkątów miłosnych itp, działa stanowczo na plus. No ale ja tego nie przełknęłam, nie kupiło mnie to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, no to szkoda :/ Ale nie ma przecież książki, która by się dosłownie każdemu spodobała ;)

      Usuń
  4. Ja za Prawdodziejkę zabiorę się w marcu by nie czekać za długo na kolejny tom :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To już kolejna pochlebna recenzja tej książki, zapiszę ją sobie na liście :)

    pozdrawiam
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. O książce nie słyszałam,a zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka bardzo kojarzy mi się z serią "Szklany tron", pewnie to zasługa okładki. Pomimo,że było o niej tak głośno ostatnio, nie miałam chęci, by zaznajomić się nawet z opisem fabuły, postaram się to jednak nadrobić ;).

    http://thebooksandclouds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy słuszne porównanie, bo Szklanego tronu jeszcze nie miałam okazji przeczytać ;)

      Usuń
  8. Im więcej słyszę o jakiejś książce tym dłużej zwlekam z jej przeczytaniem. Ale już wkrótce nadejdzie dzień na Prawdodziejkę!!

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś mam na odwrót ;P Im więcej o danej książce słyszę, tym bardziej chcę ją przeczytać XD

      Usuń
  9. Słyszałam, że wielu osobom nie zbyt przypadła do gustu i jakoś nie mam na nią ochoty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma takiej książki, która by się wszystkim spodobała ;P Ale Prawdodziejka owszem ma podzielone opinie :/

      Usuń
  10. Bardzo się zawiodłam na tej książce, która dla mnie była strasznie kiepska oraz niedopracowana.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie: http://niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/2017/02/rozdanie.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda :/ Ale każdy ma inną opinię ^^
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  11. Z niecierpliwością czekam na drugą odsłonę, bo pierwszy tom bardzo miło wspominam. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka idealnie wpasowuje się w mój gust. Muszę się z nią koniecznie zapoznać. Liczę na dobrą lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chcę już ją czytać tak bardzo, ale TBR jest bezlitosny i jeszcze chwilę musi poczekać :(
    Pozdrawiam :)
    http://the-book-huntress-reviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dużo książek, tak mało czasu :(
      Mam nadzieję, że szybko ogarniesz swój TBR ;*
      Pozdrawiam ^^

      Usuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger