Królowa cieni - Sarah J. Maas | Recenzja

Tytuł: „Królowa cieni”
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uroboros
Ilość stron: 841
Moja opinia: 10/10


Ja mam tylko jedno pytanie... Jak Sarah to robi?! Jakim cudem udaje jej się z każdą książką dźwigać poprzeczkę coraz wyżej? Te zakończenia... Boziu kochany, tyle emocji zawsze :O
Tym oto krótkim słowem wstępu zapraszam na recenzję cudownej „Królowej cieni”, którą skończyłam wczoraj w południe... a dalej myślami przebywam w Adarlanie. I tak, jak ostrzegałam przy okazji recenzji poprzednich tomów, uprzedzam i teraz – jeśli nie chcesz sobie zaspoilerować, przewiń na dół ;)

-Nie możesz nas po prostu wyrzucić! Co my teraz poczniemy? Gdzie się udamy?
-Słyszałam, że w piekle jest szczególnie ładnie o tej porze roku.”

Aelin po kilku miesiącach przebywania w Wendlyn, wraca do Adarlanu. Zabójczyni jest silniejsza, po treningu z Rowanem potrafi walczyć jeszcze lepiej. Jako że w Adarlanie magia jest wyjęta spod prawa, dziewczyna traci swoją moc władania ogniem. Królowa Terrasenu nie jest jednak sama. Z pomocą przyjaciół – Chaola, Lasandry, kuzyna Aediona, oraz Rowana szykuje zemstę dla okrutnego króla.
Jak już jesteśmy przy bohaterach... ludzie kochani, czy tylko mnie tak bardzo Chaol na początku wkurzał?! Miałam ochotę wejść do książki i porządnie nim potrząsnąć. Z biegiem czasu jednak się zrehabilitował w moich oczach. Na szczęście. XD

W czwartym tomie poznajemy w końcu człowieka, który uratował i wytrenował Celaenę – Arobynna Hamela. Sama Aelin jednak nie żywi do niego zbyt przyjaznych uczuć. Nie po tym, co Król Zabójców zrobił jej ukochanemu kilka lat wcześniej. Postać Hamela odgrywa w Królowej cieni dosyć spore znaczenie i myślę, że autorka dobrze zrobiła nie wciskając go do poprzednich części, gdyż idealnie wykorzystała potencjał owego bohatera w tym konkretnym tomie.

Świat powinien się zmieniać, i to często, bo w przeciwnym razie stałby się nudny.”

Bardzo ciekawy zabieg Sarah zrobiła łącząc w pewnym momencie ścieżki wiedźm i naszej grupki bohaterów. Owe wiedźmy są bardzo interesującymi postaciami w tej serii, ale nie ukrywam, że ich wątek lubię najmniej, mimo że w Królowej cieni już bardziej je polubiłam niż w Dziedzictwie.

Po skończeniu Dziedzictwa ognia, sądziłam, że trzecia część jest najlepsza. Myliłam się okay? Trzeci tom owszem, był świetny, ale czwarty jest jeszcze lepszy *.* Aż się boję pomyśleć, co będzie w piątym. Królowa cieni może i ma ponad 800 stron, ale jej objętość widać tylko po tym, że jest ona ciężka XD Treść ani trochę się nie dłuży, w tych całych ośmiuset stronach nie ma miejsca na nudę... Co chwilę coś się dzieje. Raz śledzimy wydarzenia z udziałem wiedźm w Morath, czasami zaglądamy do zamku zobaczyć co u naszego biednego Doriana, ale jednak najczęściej śledzimy losy Aelin i jej towarzyszy.

- Nie wybieramy się do piekła, Aelin. - odparł. - Ale gdziekolwiek się udamy, zawsze pójdziemy tam razem.”

Nie wiem jak Maas to robi... ale czytając jej książki, mam wrażenie, że uczestniczę w tych wszystkich wydarzeniach razem z jej bohaterami. W Królowej nie było inaczej. Wiadomo, że książki przenoszą do innego świata ale... jak czytałam (w szczególności zakończenie - a jak wiemy, w zakończeniach Sarah juz totalnie nie ma dla nas litości) miałam wrażenie, że jestem w Adarlanie razem z Aelin i resztą. Kiedy odłożyłam czytanie, aby iść spać, rzeczywistość uderzyła we mnie jak obuchem. Cały czas myślami krążyłam w tym świecie. Ciężko jest wykreować aż tak realistyczny świat, więc może i to mówiłam, ale powiem jeszcze raz – Sarah to mistrzyni świata fantasy.

Wyżej wspomniałam, że zakończenie typowe dla niej. Oj tak, bardzo podobne emocje, jak przy końcówce ACOMAFU... wściekłość, ból, przerażenie, lęk, radość, strach, euforia i tysiąc innych określeń. To mnie rozbiło. Skończyłam Królową z uśmiechem na twarzy, bo pomimo pewnego smutniejszego wątku, zakończenie mnie zadowoliło. Teraz z jednej strony z niecierpliwością czekam na Imperium burz... ale z drugiej.... kto wie, ile będziemy musieli czekać na kolejną część...

-Musimy porozmawiać
-A będzie to miła rozmowa czy nie?
-Jedna z tych, po których będę się cieszył, że nie masz dostępu do swej mocy, bo przynajmniej nie zaczniesz strzelać naokoło płomieniami.”


Za możliwość przeczytania tej serii bardzo, bardzo dziękuję:

Pozdrawiam! 
 

25 komentarzy:

  1. No i teraz razem ze mną musisz usychać z tęsknoty za 5 tomem. :D Mam nadzieję, że czas szybko nam minie i już niedługo wrócimy do tej cudownej serii.:)
    Pozdrawiam!

    http://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa recenzja, jednak książka nie dla mnie ;)

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez tę recenzję akurat musiałaś mi przypomnieć, że z utęsknieniem czekam na 5 tom. Na szczęście to już niedługo(książkę zdążyłam zamówić:D).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hyhy :D Jeszcze troszeczkę i będzie <3 Niecały miesiąc <3

      Usuń
  4. Ostatni cytat bardzo w moim guście :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam wiele pozytywnych opinii o tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria jest genialna, więc nie dziwi mnie to <3

      Usuń
  6. Prawdopodobnie skuszę się na tę serię, bo w ACOMAF jestem zakochana! Maas powoli skrada więc moje serce :)

    Pozdrawiam
    ww.ebookoholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki ale strasznie mam na nią ochotę :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało, bo ta autorka jest naprawdę warta poznania <3

      Usuń
  8. Musisz mi wybaczyć, że przeleciałam Twoją recenzję tylko po łebkach, ale nie chcę sobie nic zaspoilerować, nawet nie chcę wiedzieć o czym jest Szklany tron, póki nie wezmę się za lekturę :D
    Na punkcie Acotaru oszalałam, więc zobaczymy jak będzie z tym :D
    Pozdrawiam ciepło:)
    Kasia z Recenzje Kasi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczam ;) Spoilery to najgorsze co może być, więc dobrze, że się nie zgłębiałaś :D Acotar jest genialny <3 Mam nadzieje, że ST również pokochasz :D

      Usuń
  9. Widzę, że mocno wciągnął cię ,,Szklany tron" skoro czytasz wszystkie części :D Ja mam całą serię i autorkę (XD) do nadrobienia, ale to raczej odłożę na wakacje, bo innej możliwości nie mam :(

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, baardzo <3 Koniecznie! :D Przynajmniej będziesz miała pod ręką pięć tomów ^^ Ja teraz muszę na Imperium chwilę czekać xD

      Usuń
  10. W ACOTARze i ACOMAFie się po prostu zakochałam, jednak nie miałam jesczze okazji przeczytać ST i nie zapowiada się raczej bym w niedalekiej przyszłości to zrobiła :/ Jeśli dobrze pamiętam to w poprzednim komentarzu już to pisałam,a el się powtórzę (a co!) W prawdzie ST czeka na mnie już od jakiegoś czasu na półce, jednak kompletnie mnie do niego nie ciągnie :/ Nw czemu, jednak po tak niesamowitych Dworach chyba będę musiała niedługo się za niego zabrać <3
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zakochana w Dworach <3 Powinnaś jak najszybciej spróbować przeczytać ST :D <3

      Usuń
  11. Skończyłam dziś "Dziedzictwo ognia" i już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie do mnie "Krolowa cieni" ! Mass wymiata w każdym calu !
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Królowa jeszcze lepsza <3 Maas to mistrzyni :D

      Usuń
  12. Ja tak właśnie miałam focha na Maas po trzecim tomie i dopiero teraz zaczęłam czytać Królową, żeby być na bieżąco z Imperium xd
    Podoba mi się zdjęcie!!

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, końcówka czwartego to dopiero XD Imperium już niedługo *.*
      Dziękuję :D

      Usuń
  13. Ja właśnie zaczęłam "Królową Cieni" ale juz wiem, że Maas nie oszczędzi mi emocji. ps. Bardzo ładne zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger