[Przedpremierowo] Replika - Lauren Oliver | Recenzja
Tytuł: „Replika”
Autor:
Lauren Oliver
Wydawnictwo:
Moondrive
Ilość
stron: 398
Moja
opinia: 8,5/10
|
Gemma była chorowitym dzieckiem, część
dzieciństwa spędziła w szpitalu. Mimo, że było to kilkanaście
lat wcześniej i choroba nie wraca, rodzice trzymają ją pod
kloszem, są z leksza nadopiekuńczy. Gdy trafia jej się okazja
wyjazdu na Florydę z przyjaciółką, a na dodatek mama z tatą się
zgodzili, Gem jest wniebowzięta i nie umie się doczekać wyjazdu.
Nie przewidziała jednak, że ostatecznie wyjazd będzie miała
zakazany. Po przypadkowym podsłuchaniu rozmowy rodziców, zaczyna
się zastanawiać, jaki związek ma to z kliniką Haven, o której
wspomniał jej ojciec. Dziewczyna robi więc to, co zazwyczaj
„zbuntowany” nastolatek – ucieka z domu i bez wiedzy dorosłych
postanawia sprawdzić o co tak naprawdę chodzi. Co takiego tam
odkryje? Jaki to będzie miało związek z jej życiem?
„ - Co to znaczy
„kochać”? […]
To znaczy... - Nie
wiedziała. - To chyba znaczy, że ktoś lub coś jest dla ciebie
ważne.”
Lira jest klonem, repliką i mieszka
wraz z pozostałymi sobie podobnymi w Haven – tajemniczej klinice,
w której są „hodowani”. Nie mają oni łatwo są traktowani
przez personel jak przedmioty, jak powietrze, często z pogardą. Ale
to jest ich życie, innego nie znają. Jednak, można powiedzieć, że
pewnego dnia los im sprzyja i Lirze, Kasjopei i 72 udaje się
wydostać na wolność. Czy ludzie, dla których dotychczas całym
światem było Haven dadzą sobie radę poza kliniką? Czy przyjmą
pomoc chłopaka i dziewczyny, których spotkają po drodze?
Część o Gemmie szczerze
powiedziawszy początkowo mnie nudziła. Zaczęło się ciekawie, ale
po kilkudziesięciu stronach akcja spowolniła i było... no tak
sobie. N a powrót rozkręciła się dopiero w okolicach setnej
strony. Potem aż do końca już było cały czas ciekawie, ciągle
coś się działo.
Jednak o wiele bardziej podobała mi
się historia opowiedziana z perspektywy Liry, mimo że sama
bohaterka czasami mnie irytowała. Dowiadujemy się, co takiego
działo się w Haven, jakie były odczucia Repliki podczas pobytu
tam. Podobało mi się to, jak autorka przedstawiła świat
„zewnętrzny” w oczach klonów. Coś co dla nas jest całkiem
zwyczajne, dla nich już nie do końca.
„Kiedy czytała,
miała wrażenie, że w jej głowie jedno po drugim otwierają się
małe okienka, zalewając ją światłem, świeżym powietrzem i
wyobrażeniami innych miejsc, innego życia, po prostu inności.”
Uważam, że Lauren Oliver miała
naprawdę genialny pomysł na historię. Czegoś takiego jeszcze nie
było – klonowanie i to na tak wysokim poziomie, w książce
młodzieżowej. Bo mimo wszystko „Replika” jest młodzieżówką.
Może i nie taką jak wszystkie inne, ponieważ bez wątpienia
wyróżnia się, choćby i samym wydaniem. Na pewno już wiecie, że
„Replikę” można czytać na kilka sposobów, wystarczy odwrócić
książkę i zacząć od drugiej dziewczyny, można normalnie, a
można tez co rozdział zmieniać narratorkę.
W „Replice”, jak w większości
książkach tego gatunku, występuje wątek miłosny. I do niego mogę
się przyczepić. Mnie się on wydawał taki trochę... sztuczny. Jak
na mój gust, trochę za szybko się rozwijał, raz nawet miałam
wrażenie, że przegapiłam jakieś informacje o nich, bo tu zaszło
tak daleko... Wydawało mi się też, że Lauren próbowała stworzyć
trójkąt miłosny, ale sprawy jednak potoczyły się inaczej. I tu
przyznam, że totalnie mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się tego.
I nie, specjalnie nie mówię o którą z dziewczyn mi chodzi ;)
„[...] bała się
ucieczki, bała się, co się z nimi stanie, ale bała się też ich
bliskości i tego, co działo się z jej ciałem, gdy ją dotykał.
Tego uczucia, jakby coś twardego w jej środku miękło.”
Jeśli lubicie oryginalne książki,
przy których można się oderwać, miło spędzić czas. Historie,
które są lekkie, szybko się je czyta, ale też trzymają w
napięciu to polecam „Replikę” ;) Nie stała się jedną z moich
ulubionych książek, ale i tak mi się podobała, i jeśli lubicie
takie klimaty – mogę ją Wam polecić ;)
Za egzemplarz bardzo
dziękuję:
Pozdrawiam!
Skoro trzyma w napięciu, muszę przeczytać :).
OdpowiedzUsuńMiłej lektury ;)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńTo nic, tylko kupić i przeczytać ;)
UsuńKlonowanie jest przerażające dla mnie, bo otwiera wiele furtek, które mogą prowadzić do odebrania godności człowiekowi.
OdpowiedzUsuńTrochę mnie ten wątek miłosny odstrasza, ale może spróbuję sobie sama wyrobić zdanie :)
W sumie masz trochę racji z tym klonowaniem.
UsuńJeśli nie spróbujesz, to się nie dowiesz ;) A może akurat przypadnie ci do gustu... :)
Wydaje się co prawda ciekawa,ale mam wrażenie, że jednak nie moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńJasne, rozumiem ;)
UsuńPomysł z dwiema historiami, które można czytać w dowolnej kolejności, wydawał mi się strasznie ciekawy i zainteresowałam się dzięki temu tą książką, ale chyba mimo wszystko po nią nie sięgnę, bo czytałam dwie inne serie tej autorki i trochę mnie zawiodły, szczególnie "Delirium". A już szczególnie odstrasza mnie kiepski wątek miłosny, co w gruncie rzeczy mnie nie dziwi, bo nie byłby to jej pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko recenzja bardzo pomocna!
Pozdrawiam.
https://slowo-sie-rzeklo.blogspot.com/
Cieszę się, że mogłam pomóc :)
UsuńCiekawi mnie ta książka ze względu na sposób, w jakim została napisana. Muszę ją dopisać do listy! :D
OdpowiedzUsuńxx,
http://pattzy-reads.blogspot.com/
Super, mam nadzieję, że ci się spodoba ;)
UsuńNie znam nic tej autorki ale wiele razy już widziałam tę książkę na instagramie :) Jak narazie to chyba książka nie dla mnie choć może kiedyś się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Spróbować możesz :D
UsuńTa okładka mnie przyciąga :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze postarali się z oprawą ^^
UsuńŚwietna recenzja. Od kiedy zobaczyłam te książkę w zapowiedziach to wiedziałam ze muszę ja przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję! To miłej lektury ;)
UsuńNie czytałam jeszcze. Okładka mnie odpycha, ale fabuła bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńTo warto spróbować :D
UsuńBardzo lubię książki Lauren Oliver i z pewnością "Replikę" w przyszłości przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby spodobała ci się tak jak pozostałe :D Oby bardziej nawet ;P
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale po Twojej recenzji mam taki zamiar!
OdpowiedzUsuńhttp://bookcaselover.blogspot.com/
Ooo bardzo mi miło! :D
UsuńCzytałam kilka opinii o tej książce i poznałam te, które były nią zachwycone i te, którym ona nie przypadła do gustu. Chyba muszę sama przeczytać i wydać opinię! Aczkolwiek recenzja super napisana! Pozdrawiam cieplutko :* I zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńNajlepiej samemu przeczytać i samemu wyrobić sobie opinię :D W końcu każdy ma inny gust ;)
UsuńDziękuję i również pozdrawiam <3
Niesamowicie ciekawi mnie taki sposób wydania książki, a teraz jeszcze zaciekawiłaś mnie fabułą xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To Read Or Not To Read
Hyhy ^^ To kupuj i czytaj :D
UsuńKupiłam właśnie na promce w Znaku, a tu widzę twoją pozytywną recenzję! :D I się mega cieszę, że się jednak zdecydowałam kupić, bo miałam wątpliwości ;)
OdpowiedzUsuń