Wróć za mną - A. Meredith Walters | Recenzja

Tytuł: „Wróć za mną”
Autor: A. Meredith Walters
Wydawnictwo: YA!
Ilość stron: 413
Moja opinia: 7,5/10


Kiedy Maxx o mało nie umarł i stracił swoją ukochaną, postanawia się zmienić, udowodnić Aubrey, ale tez nie tylko jej, że potrafi zapanować nad uzależnieniem, że tak nie musi wyglądać cale jego życie. Chłopak zapisuje się na odwyk i stara się naprawić to, co zepsuł przez narkotyki.
Aubrey natomiast musi zmagać się z konsekwencjami związania się z członkiem grupy wsparcia. Nie tylko w przypadku nauki, gdzie zostaje nałożona na nią kara, ale także, poprzez serce, którego nadal kocha Maxxa, mimo wszystko. Dziewczyna chce tym razem nie dać się tak łatwo zwieść i nie popełniać tych samych błędów.
Maxx w końcu wychodzi z odwyku i za wszelką cenę stara się zdobyć zaufanie ukochanej na nowo. Czy uda mu się zerwać z nałogiem i zacząć wieść normalne życie? Czy Aubrey i Maxx pokonają wszelkie przeszkody i znowu będą razem, czy może jednak nie tedy droga?

Czasami po prostu musimy popatrzeć na coś inaczej. Nigdy nie jest tak prosto, żeby była tylko jedna odpowiedź.”

„Twoim śladem” było świetne i z wielkimi oczekiwaniami sięgałam po drugi tom. Niestety, chyba były one z byt duże... Co też nie znaczy, że „Wróć za mną” było totalną klapą.

Pierwsze, o czym muszę wspomnieć, to to, że w drugim tomie akcja rozwija się stosunkowo powoli. Jak w pierwszym cały czas coś się dzieje, autorka rzuca nas w wir wydarzeń od pierwszych stron, tak tutaj... przez pierwszych kilkadziesiąt stron się nudziłam, później akcja się nieco rozkręca, ale i tak czasami zdarzały się momenty nudy.

[...] zrobię dla ciebie wszystko. Przejdę przez ogień, by dać ci życie, na jakie zasługujesz.”

Bardzo mi się natomiast podobała postać Maxxa. Nie chodzi mi o wygląd, ale o jego charakter, zachowanie. Chłopak zdał sobie sprawę z tego, że dragi zniszczyły mu życie i prawie zabiły, że przez nie stracił ukochaną oraz zaufanie brata. Jednak pokonanie uzależnienia, to nie taka prosta sprawa i nie od razu mu się udaje naprawić wszystko. Większość książki, to walka Maxxa o lepsze życie, o zaufanie najbliższych, o to, żeby ponownie nie wpaść w szpony narkotyków i Compulsion. Jego silna wola, to,że się nie poddawał nawet, gdy było bardzo ciężko to coś, co naprawdę w nim podziwiam. Miał cel i dążył do niego. A czy mu się udało? No cóż, dowiecie się, gdy przeczytacie ;)

Ogólnie rzecz biorąc, „Wróć za mną” to historia, która tak, jak jej poprzedniczka, nie należy do najłatwiejszych. Pokazuje, że jeśli na czymś nam zależy, to nie możemy się poddawać bez walki. Czasami na drodze do szczęścia stoi wiele przeszkód, które nie tak łatwo jest pokonać. Przez całą fabułę, kibicowałam Aubrey i Maxxowi, miałam nadzieję, że im się uda. Czy tak się stało? Nie zdradzę tego.

[...] to, jak reagujemy w najbardziej przygnębiających chwilach naszego życia, świadczy o tym, jakim człowiekiem tak naprawdę jesteśmy.”

Mimo wszystko uważam, że drugi tom nie dorównuje poziomowi pierwszemu. „Twoim śladem” było według mnie ciekawsze i bardziej mnie porwało. Ale i tak, cieszę się, że przeczytałam kontynuację, gdyż jest ona potrzebnym zwieńczeniem serii. To, że podobała mi się mniej, nie znaczy, że jest tragiczna. Bo nie jest. Warto ją przeczytać, choćby po to, żeby przekonać się, czy naszym bohaterom udało się pokonać swoje demony.

Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję:
Do następnego! ;)

24 komentarze:

  1. Słyszałam trochę o tej książce, ale raczej nieprędko ją przeczytam. Zwłaszcza, że przede mną jeszcze pierwszy tom.
    Niby lubię takie historie z drugiej strony mam lekki przesyt jeśli o nie chodzi. Być może kiedyś.
    Bardzo ciekawa recenzja :)
    A no i nominowałam cię do Tagu.
    Szczegóły na moim blogu.
    Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ci się spodoba jak już sięgniesz ;)
      Dziękuję :)

      Usuń
  2. Czytałam kilka bardzo pozytywnych recenzji tej książki. Po Twojej recenzji raczej nie sięgnę po ten tytuł .

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, szkoda że druga część okazała się słabsza. Mimo to skuszę się, aby poznać dalsze losy tych bohaterów, bo pierwsza nawet mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj przeczytać ;) Może tobie bardziej się spodoba niż mnie ^^

      Usuń
  4. Niestety przeważnie tak jest, że pierwszy tom jest lepszy od drugiego. Ja tak miałam z "Niezgodną". Ale historia zaciekawiła mnie.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeważnie, ale nie zawsze :D Ale tez tak miałam z Niezgodną ;P

      Usuń
  5. Czytałam tą książkę w te wakacje,ale szczerze to nie za bardzo mi przypadła do gustu,to chyba nie mój gatunek.:/
    chemiczna-pilotka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie, zachęcam do poznania tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tom za mną, po drugi też sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Często jest tak, że kontynuacja nie dorównuje pierwszej części. Może się skuszę na pierwszy tom, a czy sięgnę po ten to się okaże :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznaję się bez bicia, nie czytałam Twojego wpisu ALE to tylko dlatego, że jestem w trakcie pierwszego tomu i nie chce nic, nic wiedzieć bo po ten też zaraz się zabieram :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przeczytać zarówno pierwszy hak i drugi tom, więc Twoją recenzję czytałam tak "trzy po trzy" :P Jednak nie zmienia to faktu, że piszesz świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dobrze, bo mogłabyś sobie coś zaspoilerować co do pierwszego ;) Oo dziękuję! <3

      Usuń
    2. jak* wkradł się błąd :P

      Usuń
  11. Kurczę, teraz zaczynam żałować, że się jednak nie skusiłam na pierwszy tom. Ale nadrobię!

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  12. Niedawno skończyłam ją czytać i bardzo mi się podobała ;) idealne zakończenie serii ;)

    OdpowiedzUsuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger