Top 6 najlepszych książek pierwszej połowy 2017



Tak, tak, ja wiem, że już się połowa sierpnia, drugi miesiąc drugiej połowy roku, ale co tam. Lepiej późno niż wcale ^^ Ostatnio naprawdę często są u mnie recenzje, więc żeby nie było takiej monotonii, staram się wrzucać inne posty. Stwierdziłam więc, że teraz czas na Topkę. ^^ I tak, chciałam zrobić typowe Top 5, ale nie moja wina, że nie umiałam się ograniczyć do pięciu. A może moja? Nieważne. Tak, czy siak, zapraszam na zestawienie 6 najlepszych książek, które przeczytałam w pierwszej połowie 2017 roku. ;)
*tytuły są podlinkowane do recenzji*

  1. No oczywiście, że najcudowniejszy „Dwór mgieł i furii”, razem z moim książkowym mężem (jednym z trzech, ale ćśś) – Rhysem <3 Kocham tę serię, ale drugi tom przebija pierwszy o głowę ^^ Ciekawe, czy ACOWAR będzie lepszy niż ACOMAF...

  2. Przyznam, że przez chwilę zastanawiałam się, czy dać ten tytuł jako ax aequo z Dworem, ale ostatecznie postanowiłam, że nie będę upychać sześciu książek w TOP 5, więc oto drugie miejsce wędruje do „Klątwy przeznaczenia” i Lwa. ^^ Zdecydowanie moja ulubiona polska książka fantasy. 

  3. Na trzecim miejscu kolejny grubasek, a mianowicie - „Imperium burz”. Emocje jak w Dworze mgieł i furii, ale jednak Dwór bardziej mi się spodobał. No i heej, kiedy kolejny tom? :( Ale ten o Aelin... Choć w sumie, „Tower of Dawn” też z chęcią przeczytam, oczywiście po polsku. Ehh mój poziom angielskiego nie jest na tyle dobry, żeby sobie poradzić z oryginałem... Chociaż, kto wie ;P

  4. Colleen Hoover to jedna z moich ulubionych autorek romansów, więc skoro czytałam jej książki w tym półroczu, to chyba nic dziwnego, że jedna z nich jest w tym zestawieniu ^^ Oprócz Maybe someday, przeczytałam też Ugly love w tym okresie, ale jako że muszę wybrać jedną, to wybór pada na „Maybe someday”. Czemu? Sama nie wiem, ale chyba dlatego, że MS jest... inne. Sposób narracji jest inny, niż zazwyczaj. Tak to najlepiej mogę ogólnie wyjaśnić, nie spoilerując ;P

  5. „Promyczek” to książka, którą większość, jeśli nie przeczytała, to przynajmniej kojarzy. Ja poznałam, łzy wylałam, zakochałam się, ale to jednak „Gus” bardziej podbił moje serducho. Kim Holden, jest u mnie zaraz obok CoHo. ^^

  6. No i ostatnia książka w zestawieniu tych najlepszych to „Luonto”. Cudowna historia, która otwiera oczy i szokuje. Za pomocą słów, w zupełnie inny sposób, niż to zwykle jest przedstawiane, Melissa pokazała nam, co człowiek robi z Ziemią i jakie mogą być tego konsekwencje.

Czytaliście którąś z tych książek? Jeśli tak, to napiszcie co o nich sądzicie :D
Chętnie też się dowiem, jakie pozycje znalazły się w waszym TOP najlepszych z pierwszego półrocza tego roku ;)


Do następnego!

62 komentarze:

  1. ACOWAR jest lepszy :D Jestem bardzo zaintrygowana Luonto :D Musze sie zaopaatrzyć z czasem ;)
    www.ebookoholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Żadnej z tych ksiązek jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie chyba królują mniej znane tytuły, oprócz Cherezińskiej rzecz jasna :)
    "Krzyżowiec" Grzegorza Wielgusa
    "Metalowa Dolna" Bruna Kadyny
    "Czarny Wygon" Stefana Dardy
    "Kostuszka" Carli Mori
    "Pozorność" Natalii Nowak-Lewandowskiej
    "Cykl o Nikicie" Anety Jadowskiej

    i pewnie mogłabym dodać wiele innych :) To było dobre półrocze, jeśli chodzi o lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy, to znam tylko cykl Anety Jadowskiej :|
      Ale cieszę się, że półrocze było dobre :D

      Usuń
  4. Czytałam stąd Maybe Someday i serię Promyczek. :)
    Co do Promyczka właśnie, to mnie też chyba bardziej podobał się Gus. A niestety Franco to najsłabsza część...

    Pozdrawiam, febliki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś uważam, że Franco był na równym poziomie :D Wszystkie trzy części uwielbiam <3

      Usuń
  5. Czytałam nr 1... i w mojej topce by się zdecydowanie nie znalazł XD Oj, dużo mam Maas do zarzucenia, oj dużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :( Szkoda :( Ale gusta są różne ^^

      Usuń
  6. ACOMAF to miłość tego roku. Na półce czeka kolejny tom po angielsku, jednak strasznie boję się tego, co mogę tam znaleźć...

    Pozdrawiam, dziewczyna z książkami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę! :D Ja niestety muszę czekać na polskie tłumaczenie, bo mój angielski nie wiem, czy by mi pozwolił przeczytać ACOWAR w oryginale :/

      Usuń
  7. Czytałam "Maybe someday" oraz "Promyczka". Obie książki wspominam miło, ale to tylko tyle... Nie podbiły mojego serca tak mocno, jak zadziało się to w przypadku wielu innych czytelniczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bez powodu mówi się, że ile ludzi, tyle opinii :D

      Usuń
  8. Dwory rzeczywiśćie są świetnie, a dłuuuugo wzbraniałam się przed ich lekturą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie przed pierwszą częśćią też się wzbraniałam ;P

      Usuń
  9. Niestety nic nie czytałam, ale "Dwór mgieł i furii" razem z poprzednią częścią muszę kiedyś nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kojarzę sporo tych książek,ale niestety na razie ich nie czytałam. Muszę nadrobić. W szczególności książki Hoover.
    xoxo
    L. (http://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety nie czytałam żadnej z tych książek, ale do wszystkich bardzo mnie zachęciłaś!

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się! :D Naprawdę warto je przeczytać ^^

      Usuń
  12. Maybe someday to genialna książka! W planach mam także "Gusa" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że "Gus" także ci się spodoba ^^

      Usuń
  13. ACOMAF... <3 szczerze to całą serię kocham.
    Maybe Someday... i inne książki Colleen również kocham!
    No i Gus... miłość.
    Z resztą jeszcze muszę się zapoznać jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam żadnej książki ale mam zamiar przeczytać Maybe Someday. Jakoś do Gus nie jestem przekonana mój blog

    OdpowiedzUsuń
  15. A co tam z datami, fajnie, że dodałaś te topki z pierwszej części roku ^^
    Z wymienionych czytałam jedynie ,,,Maybe Someday", jest to moja druga ulubiona powieść autorki. Pierwszą zajmuje ,,Ugly love" <3333

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to super *.* Ugly love też właśnie uwielbiam, ale no... <3 Resztę tych książek tez polecam przeczytać :D

      Usuń
  16. Nie miałam okazji czytać żadnej z powyższych książek, to zdecydowanie nie moja czytelnicza bajka. Bardzo ciekawy post.

    Pozrawiam
    zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Chce w niedalekiej przyszłości wszystkie z wymienionych przeczytać, Klatwę i Dwór mam już w biblioteczce ale czekają od dawna na swoją kolej. Zobaczymy jak to będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pech by to trafił, że jeszcze żadnej z nich nie czytałam ;w; ale Imperium mam na liści, tylko muszę ogarnąć wcześniejsze części.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, koniecznie! ^^ Cała ta seria jest boska ;)

      Usuń
  19. Jestem bardzo ciekawa Klątwy przeznaczenia. Mam ją w najbliższych planach, a naczytałam się tylu sprzecznych opinii, że już nie mogę się doczekać kiedy się za nią zabiorę. Imperium burz, Maybe someday i Promyczka uwielbiam, więc doskonale rozumiem dlaczego się tutaj pojawili. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i Klątwa ci się spodoba :D

      Usuń
  20. Maybe Someday kocham ponad wszystko! :D najlepsza jaką czytałam! No i Gus'a też czytałam ale wolę Promyczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam żadnej z nich, ale "Dwór ..." do mnie już idzie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam tylko "Maybe Someday", ale pozostałe mam w planach, nie wiem tylko kiedy uda mi się je wszystkie przeczytać :D

    Pozdrawiam
    roksa_reads

    OdpowiedzUsuń
  23. Z wszystkich wymienionych pozycji czytałam jedynie Dwór Mgieł i Furii i również wyrażam nadzieję, że trzeci tom będzie równie dobry jak drugi. Pierwszy mnie dość mocno rozczarował i pewnie bym nie przeczytała drugiego, gdyby nie fakt, że zamówiłam je dwa w komplecie, poza tym ostatnie 100 stron pierwszego zrobiło się ciekawe - właśnie za sprawą Rhysa. Od pierwszego momentu, w którym on się pojawił, książka nabrała smaku :D Także również czekam z niecierpliwością.

    Z pozostałych książek myślę o sięgnięciu po tę drugą serię Sary J. Mass. Boję się jednak, że rozczaruje mnie jak pierwszy tom Dworów, choć mam nadzieję, że nie, bo jeśli jest dobra, to spora przygoda przede mną! :)

    Hoover raczej nie planuję poznawać, choć kto wie co się stanie, kiedy spotkam ją w czeluściach biblioteki :)

    Fajne zestawienie! Pozdrawiam serdecznie,
    https://cozyuniverse.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Dwory podobały się od początku :D A ACOWAR ponoć lepszy niż ACOMAF :D Szklany tron z każdym kolejnym tomem jest coraz ciekawszy, więc polecam :D

      Usuń
  24. Nie czytałam żadnej, więc ciężko mi się odnieść :D Ale każdą z nich mam w planach, szczególnie myślę o zapoznaniu się z twórczością Melissy Darwood, bo uwielbiam odkrywać polski pisarki, a i o "Dworze..." jest tak głośno, że trudno przejść obojętnie. Na pewno nadrobię te zaległości :D
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Znam cztery z nich i chyba "Dwór mgieł i furii" wspominam najbardziej pozytywnie. Ryszard i wszystko jasne ;P Też uważam, że drugi tom jest lepszy od pierwszego. Jeśli utrzyma się tendencja, to trach się bać, co zgotuję Maas w trzecim tomie ;)
    "Maybe someday" to nadal najlepsza książka Hoover z wszystkich wydanych w Polsce. Może "It ands with us" ją pobiję? Kto wie ;) Słyszałam tak pozytywne opinie, że moje oczekiwania przybrały rozmiar Mount Everestu ;) Oby nie skończyło się rozczarowaniem.
    "Imperium burz" zrobiło na mnie mniejsze wrażenie, niż tom czwarty, ale nadal było bardzo dobrze.
    Natomiast "Gus" prawie wszystkim się podoba bardziej niż "Promyczek", ale nie mi. Uwielbiam Gusa, ale czegoś mi brakowało w jego historii. Była bardzo dobra, ale nie rewelacyjna.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dokładnie :D Podobno ACOWAR jeszcze lepszy ^^
      Niedługo się przekonamy,bo wydawnictwo już zapowiedziało premierę :D
      Aaa rozumiem :D

      Usuń
  26. Dwór mam w planach :) Maybe someday też chciałabym przeczytać :)


    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2017/08/49-recenzja-dary-anioa-miasto-popioow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Huhu, to oby jak najszybciej udo ci si to przeczytać ^^

      Usuń
  27. Nie czytałam żadnej z książek tu wymienionych, ale dwie mama w planach :)


    https://herbaciane25.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam twórczość Colleen.
    Pozdrawiam, ann-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. "Dwór mgieł i furii" uwielbiam i jak dotąd nic, co przeczytałam, nie podbiło bardziej mojego serducha :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam „Maybe someday”! A "Gusa" muszę przeczytać, bo "Promyczek" był cudowny! <3

    volusequat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Hej! Zostaw proszę po sobie jakiś ślad ♥ Każdy jeden komentarz to dla mnie wielka motywacja! A jeśli spodobał Ci się mój blog to zaobserwuj, by być na bieżąco z postami ;)
Nie zapomnij zostawić adresu do swojego bloga - z chęcią zajrzę.

Copyright © 2014 Readforrhys , Blogger